reklama
reklama

Inwazyjne owady przybyły zza oceanu i coraz częściej wchodzą do domów. Lepiej ich nie drażnić!

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: ZOO Płock

Inwazyjne owady przybyły zza oceanu i coraz częściej wchodzą do domów. Lepiej ich nie drażnić! - Zdjęcie główne

foto ZOO Płock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGdy tylko temperatura zacznie spadać, wtyki amerykańskie poszukują każdego sposobu, by dostać się do naszego domu. Chociaż nie są one niebezpieczne dla człowieka, lepiej nie pozwolić im się rozgościć.
reklama

Wtyk amerykański to gatunek pluskwiaka, który przybył do Europy zza oceanu. Przed 2000 rokiem spotykany był najczęściej w Stanach Zjednoczonych czy Meksyku, a w 2007 r. po raz pierwszy został zaobserwowany w Polsce. Niestety, przez ostatnie kilka lat zdążył się tu zaaklimatyzować. 

Obecność wtyków zaczyna szczególnie doskwierać jesienią. Owady te nie są przystosowane do niskich temperatur, dlatego szukają schronienia w naszych domach. 

Czy wtyk amerykański jest niebezpieczny?

Chociaż niektórych może wystraszyć słowo pluskwiak, ten konkretny rodzaj nie jest niebezpieczny dla człowieka. Jego jedyną bronią, którą może wykorzystać, gdy poczuje się zagrożony jest... wybitnie nieprzyjemny zapach. Fetor może być porównywalny do zgnilizny, dlatego owada lepiej nie drażnić.

reklama

Pomimo tego, że wtyki amerykańskie nie zrobią krzywdy człowiekowi, ich obecność może być wyjątkowo niekorzystna dla roślin. 

- Tak, jak niegdyś w przypadku stonki ziemniaczanej, nie jest to dla nas miły gość zza granicy. Jest szkodnikiem sosen, wypija soki z ich igieł i szyszek, co prowadzi nawet do uschnięcia drzewa! - podają pracownicy płockiego ogrodu zoologicznego.

Jak się go pozbyć?

Przede wszystkim egzamin powinny zdać moskitiery. Średnia długość owada to ok. 15-20 mm, więc sprawdzą się nawet te o rzadszej konstrukcji. Montaż siatek przy oknach, które najczęściej otwieramy lub drzwiach balkonowych, będzie odpowiednim działaniem prewencyjnym. 

reklama

Jeżeli zauważymy, że w domu rozgościło się więcej osobników, ich pojedyncze wyłapywanie nic nie da. Konieczne będzie wykonanie oprysku. Można zrobić go samodzielnie, korzystając z preparatów owadobójczych dostępnych w sklepie. Jeżeli jednak liczba owadów staje się naprawdę uciążliwa, warto rozważyć wezwanie firmy dezynsekcyjnej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo