Rodzice dzieci z przedszkola na Wielkiej Płycie długo już czekają na zapowiedziane koncepcje, a także na decyzję, czy doczekają się nowej placówki, czy też część szkoły zostanie zaadaptowana na potrzeby przedszkola. Teraz pojawił się kolejny pomysł. - Chcemy, aby mieszkańcy osiedla wypowiedzieli się, czego oczekują – mówi nam Hubert Woźniak z zespołu medialnego w Ratuszu.
Co będzie dalej z przedszkolem przy Kossobudzkiego? Pracownicy, rodzice wraz z dziećmi czekają na tę odpowiedź od wielu miesięcy i doczekać się nie mogą. Kiedy zapowiedziano spotkanie na miejscu, radni odwołali wizytę na prośbę wiceprezydenta Jacka Terebusa. Później obiecywano sierpień, jako ten miesiąc, kiedy wreszcie zobaczą zapowiedziane (i wywalczone) dwie koncepcje, jedną dotyczącą budowy nowej placówki dla przedszkola nr 17. im. Małego Księcia i drugą na adaptację części budynku Szkoły Podstawowej nr 3 (zostaliby uczniowie z klas 1-3, reszta chodziłaby na lekcje do budynku byłego Gimnazjum nr 5 - taka była propozycja). Wciąż byłoby blisko, bo chodzi o tę samą ulicę. Rodzice jednak walczą o budowę nowego budynku, tym bardziej że te stare placówki stopniowo na osiedlach zamieniają się w przestronne i kolorowe, dobrze wyposażone miejsca dla maluchów. Niestety, mieszkańcy znów się nie doczekali. Przedstawienie koncepcji przełożono na wrzesień, pomimo zapewnień pod koniec sierpnia w trakcie sesji ze strony wiceprezydenta Terebusa, że Urząd Miasta Płocka jest już gotowy do rozmowy. Przypomnijmy, że jedną koncepcję dotycząca przedszkola na osiedlu Wielka Płyta przygotowali pracownicy Ratusza, drugą wyłoniona w przetargu firma.
Na nasze pytania uzyskaliśmy w minionym tygodniu odpowiedź z Ratusza, że odbędą się spotkania z mieszkańcami osiedla i rodzicami w sprawie obu koncepcji. Kiedy? Akurat tego jeszcze nie ustalono. Koncepcje radni poznają w trakcie posiedzeń komisji.
- A co będzie dalej, tu już zdecydują radni – dopowiada Alina Boczkowska z zespołu współpracy z mediami w Urzędzie Miasta Płocka.
Jakie są rozpatrywane możliwości? Byłyby przedstawione dwa warianty: urządzenie przedszkola w budynku Szkoły Podstawowej nr 3 z zagospodarowanym placem zabaw, przeznaczając teren po starym przedszkolu na teren zielony (adaptacja wiąże się z kosztami około 3,5-3,8 mln zł, do tego około 2 mln na zagospodarowanie terenu po przedszkolu), bądź - jako druga opcja - budowa nowego przedszkola w miejscu po dawnym Zespole Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7. Druga możliwość to oczywiście również rozbiórka starego budynku przedszkola i powstanie tam terenu zielonego. Parking jest mniej prawdopodobny z racji szpaleru drzew, które Ratusz chciałby zachować. Na nowy budynek przyszłoby zapłacić około 10-11 mln zł, wliczając już koszt zagospodarowania terenu zielonego. - Podkreślam, że to jedynie prawdopodobne scenariusze - dopowiada Hubert Woźniak.
Dziś w ratuszu odbywa się posiedzenie komisji rewizyjnej, posiedzenie następnej komisji będzie 18 września (komisja edukacji, zdrowia i polityki społecznej odbywa posiedzenia we wtorki w tygodniu przed sesją, czyli kolejna byłaby zapewne 19 września). Nie opublikowano jeszcze zagadnień, którymi się zajmą miejscy radni. Jednocześnie w poniedziałek dowiedzieliśmy się o nowym pomyśle ratusza i to pomimo ponad 2 tys. podpisów złożonych przez mieszkańców opowiadających się za budową nowego przedszkola. Urzędnicy zastanawiają się nad pewną możliwością jeszcze we wrześniu...
- Chcemy, aby to sami mieszkańcy osiedla wypowiedzieli się, jakie są ich oczekiwania w sprawie przedszkola na Wielkiej Płycie – mówi Hubert Woźniak z zespołu współpracy z mediami w Ratuszu.
Zastrzega, że nie będzie to referendum, a raczej badanie opinii mieszkańców z wykorzystaniem aplikacji przeprowadzone jeszcze przed sesją we wrześniu, czyli jeszcze przed głosowaniem radnych. W najbliższych dniach, jeśli takie badanie się odbędzie, zostaną podane bardziej szczegółowe informacje. Raczej muszą się z tym spieszyć, bo czasu jest bardzo mało. Pytanie, czy aby nie za mało? Sesja już 26 września. Nadal ostateczna decyzja należałaby jednak do radnych, ponieważ to oni podejmują decyzję o wydaniu takich kwot z miejskiego budżetu.