reklama
reklama

Hołownia po wyborach odetnie się od Tuska? Padły pierwsze deklaracje

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Hołownia po wyborach odetnie się od Tuska? Padły pierwsze deklaracje - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW środę na łamach Wirtualnej Polski ukazał się wywiad z marszałkiem sejmu Szymonem Hołownią. Lider Polski2050 ostro skrytykował nie tylko jednego z kontrkandydatów opozycji, ale padły również deklaracje dotyczące rządu Donalda Tuska.
reklama

Szymon Hołownia po raz pierwszy wystartował w wyborach prezydenckich w 2020 r. W pierwszej turze udało mu się zyskać 13,57% głosów. Pomimo tego, że w 2025 r. ponownie zamierza ubiegać się o tytuł głowy państwa, w sondażach notuje on znaczny spadek poparcia. Póki co, marszałka sejmu ze sporą przewagą wyprzedza kandydat Konfederacji, Sławomir Mentzen. To właśnie o niego został zapytany w trakcie wywiadu dla Wirtualnej Polski.

- Do wyborów są trzy miesiące. Rozstrzygną się, jak wszędzie dziś na świecie, w ostatniej chwili. Mentzen, filozofia, która za nim stoi, jest zagrożeniem dla państwa, dla świata naszych wartości. To oczywiste, że zamierzam go pokonać, żebyśmy nie musieli stawać w Polsce przed dylematami ze Słowacji, Francji, Austrii, czy za chwilę Niemiec - odpowiedział marszałek. 

reklama

Uznał też, że Konfederacja zawsze jest silna "nie wtedy kiedy trzeba". Jako przykład podał korzystne sondaże z lata 2023 r. oraz ostateczny wynik, który partia osiągnęła w wyborach parlamentarnych. W słowach nie przebierał również określając ewentualną koalicję Konfederacji z PiS-em.

- Taka koalicja byłaby w stanie ostatecznie sterroryzować polskie kobiety, rozwalić system ochrony zdrowia, świadczeń socjalnych, a może i PolExit - naprawdę, nie można dopuścić, żeby ktokolwiek to zrobił Polsce, nawet jeśli robi zabawne filmiki na TikToku - dodał.

Lider Polski2050 zaznaczył też, że pomimo sporów w obecnej koalicji rządzącej, z pewnością "nie wywróci się o wybory prezydenckie". Jednak na pytanie o to, czy po przegranej wejdzie do rządu Donalda Tuska, odpowiedział, że tego nie zrobi. Zadeklarował również, że nie zostanie wicepremierem.

reklama

- Inaczej widzę swoją rolę w polityce. Zamierzam wygrać wybory prezydenckie, to teraz najważniejsze. A po nich – i tak znajdziemy się w nowej rzeczywistości, niezależnie od wyniku - podsumował Hołownia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo