reklama

Ha, a jednak Płock zaskoczył fundację!

Opublikowano:
Autor:

Ha, a jednak Płock zaskoczył fundację! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPłocczanie nie zawiedli, akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego zakończyła się sukcesem - podsumowali dumni jak paw organizatorzy pierwszego w Płocku Dnia Dawcy Szpiku.

Płocczanie nie zawiedli, akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego zakończyła się sukcesem - podsumowali dumni jak paw organizatorzy pierwszego w Płocku Dnia Dawcy Szpiku.

Płocczanie nie przestraszyli się igieł i kłucia i w czwartek na płocką Politechnikę pognało aż 406 osób, które dały sobie pobrać 4 ml krwi do badań zgodności tkankowej w ramach organizowanej przez Koło Naukowe Inżynierii Środowiska akcji. O tyle powiększyliśmy ogólnoświatową bazę potencjalnych dawców szpiku kostnego, którą gromadzi fundacja DKMS Polska. To naprawdę fantastyczny wynik, zwłaszcza mając w pamięci przewidywania: jak mówił nam na wiele dni przed akcją Paweł Podwójci z płockiej Politechniki, który wraz ze swoimi studentami zorganizował całą akcję, spodziewano się maksymalnie 50 osób. - Agata powiedziała, że w ciągu jej trzyletniej pracy w DKMS, jest to najlepszy wynik osiągnięty w akcji "bez pacjenta" - chwali Paweł Podwójci. - „Bez pacjenta” to znaczy, że akcja nie jest dedykowana konkretnej osobie, np. Nergalowi czy chorej na białaczkę dziewczynce z Płocka, tylko wszystkim czekającym na przeszczep szpiku. Ten drugi wariant zazwyczaj nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem, a tu proszę. Dla porównania dodam, że ostatnio na Politechnice Gliwickiej udało się zarejestrować 360 osób i była to akcja "z pacjentem", zaś na Uniwersytecie Medycznym w Katowicach 280 osób "bez pacjenta".

Jak opowiada nasz rozmówca, mimo że rozpoczęcie akcji zaplanowano na 10.00, już kwadrans po 9.00 stawił się pierwszy zainteresowany. - Ponieważ śpieszył się do pracy, a pielęgniarek jeszcze nie było, zostawił tylko wymaz na patyczku. Potem było coraz tłoczniej - relacjonuje Paweł Podwójci i podkreśla, że w akcji wzięło udział mnóstwo osób spoza uczelni - studenci politechniki oczywiście też nie zawiedli, ale poza nimi stawili również żacy z innych płockich uczelni, zmobilizowało się też kilkunastu kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego, którzy na badania przyszli aż w dwóch grupach, ale także wiele osób, które czasy studenckie mają dawno za sobą. - Oczywiście bardzo nas cieszy tak wielki odzew, ale podczas rozmowy z jednym z płocczan, którzy przyszli dziś się zarejestrować, zrozumiałem, że warto było podjąć się tego zadania, walczyć ze wszystkimi przeszkodami, nawet gdyby przyszły tylko trzy osoby - opowiada Paweł Podwójci. - Na korytarzu podszedł do mnie mój były student i powiedział wzruszony „bardzo dziękuję”. Odpowiedziałem, widząc, że się zarejestrował, że „ to ja panu dziękuję”. Wtedy mi wyjaśnił, że dla niego i jego rodziny dzisiejsza akcja jest źródłem ogromnej nadziei, bo szukają bliźniaka genetycznego dla chorej na białaczkę córki, u której pierwszy przeszczep się nie udał, ale jest wciąż szansa na drugi.

Fot. Aleksandra Podwójci, Arkadiusz Ryciak. Więcej zdjęć można obejrzeć .

Czytaj też Obiecuję, że kręgosłupy nie będą łamane!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE