Nazywają się filmowcami-amatorami, choć ich przedsięwzięcia z każdym projektem stają się coraz bardziej ambitne. Ekipa Ardoprojekt to płocczanie, którzy są odpowiedzialni za m.in. serial "Wodnik". Produkcja, która powstaje pod wodzą Adama Lewandowskiego, reżysera i scenarzysty, trwa w najlepsze. Za nami pierwszy, ponad godzinny odcinek "Zaginiona Dziewczynka", który trafił na serwis YouTube 7 miesięcy temu. Teraz czas na kolejny.
- "Zaginioną dziewczynkę" zrealizowaliśmy prostymi środkami w około 2 miesiące - wspomina Adam Lewandowski, reżyser. - Zrobiliśmy to wspólnie z Komendą Miejska Policji i chcieliśmy nim przestrzec, szczególnie dzieci, przed niebezpieczeństwami, które czekają na nich gdy samotnie odwiedzają bulwary Wiślane.
Fabuła pierwszego odcinka krążyła wokół tajemnicy zaginięcia dziewczynki. Detektyw, w tej roli Adam Lewandowski, otrzymał od tytułowego Wodnika (Marek Konarski) zadanie jej odnalezienia. Tropy sprawy prowadzą przez różne zakątki miasta. Widz ogląda m.in. pozostałości po stacji filtrów nad Wisłą, opuszczone tunele kanalizacyjne, a w trakcie filmu ekipa nawiązuje chociażby do historii wodociągów.
W tym stylu utrzymany będzie także drugi odcinek - choć jego fabuła będzie oczywiście inna. Prace nad "Elektrą" rozpoczęły się krótko po premierze pierwszego "Wodnika". Powstał scenariusz, powiększono ekipę, przybyło aktorów-amatorów i zrealizowano liczący 12 dni plan zdjęciowy.
- Drugi odcinek powstawał w różnych częściach Płocka i ponownie był realizowany naszymi siłami - mówił Lewandowski w rozmowie z nami. - Nie udałoby się to bez wsparcia partnerów, to m.in. Muzeum Mazowieckie w Płocku, Towarzystwo Naukowe Płockie, Galeria Grodzka, Stowarzyszenie Aeroklub Ziemii Mazowieckiej i Komenda Miejska Policji w Płocku. Tylko dzięki przychylności tych instytucji udało się zrealizować wiele ujęć i przenieść nieco w czasie.
Główne prace nad drugim odcinkiem trwały osiem miesięcy - "głowne", bowiem dalsze szlify wciąż są realizowane. - W tej chwili jestem na etapie kończenia montażu. Mam nadzieję, że do 23 czerwca wszystko uda się skończyć - zdradził Lewandowski.
To właśnie 23 czerwca ma odbyć się premiera drugiego odcinka "Wodnika". Premiera nie byle jaka, bo zaplanowana nie tylko na profilu YouTube-owym grupy, ale i na wielkim ekranie.
- Premiera odbędzie się w NovymKinie: Przedwiośnie o godzinie 18:00 w sali nr 2 - powiedział reżyser "Wodnika". - Wstęp jest bezpłatny. Dostępnych będzie 229 miejsc. Mam nadzieję, że wszyscy się zmieszczą.
Jak przekonują twórcy "Wodnika", najnowszy odcinek, "Elektra", będzie niósł nie tylko walory profilaktyczne, ale będzie skierowany także do osób, które chcą zobaczyć Płock z nieco innej strony.
- Serial ma zachęcić wszystkich, szczególnie młodzież, do wyjścia z domu i oderwania się od ekranu telefonu - przekonuje Lewandowski. - Zapraszam na premierę osoby, które chcą zobaczyć te miejsca w Płocku, do których niewielu z nas ma wstęp. Są one jakże inne, niż te oglądane przez szybę samochodu.
Grupa pracuje już nad trzecim "Wodnikiem", który - jak zdradził reżyser - będzie kręcony m.in. w podpłockiej Soczewce. Ekipa filmowa z Płocka poza tym projektem realizuje m.in. serię "Arado". Tę również można oglądać na profilu YouTube grupy.
Poniżej pierwszy odcinek "Wodnika".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.