Stopa bezrobocia 5,5 proc. to dane Głównego Urzędu Statystycznego i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, obejmujące osoby bez posady zarejestrowane w urzędach pracy. Według Eurostatu, który bada aktywność ekonomiczną ludności, to tylko 3,3 proc.
Według GUS na Mazowszu stopa bezrobocia wynosi tylko 4,3 proc., w Płocku jest to 5,3 proc. (dane wg stanu na koniec lipca br.)., ale w powiecie płockim ziemskim - już ponad 10 proc.
Zarobki w Polsce. Najniższa krajowa
Ale od trzech lat m.in. w związku z inflacją, wzrostem kosztów i spowolnieniem gospodarczym, ubywa nowych ofert pracy. Owszem, w zawodach deficytowych ze znalezieniem posady, i to niezłej, nie ma większego problemu - chodzi np. o osoby z IT, zajmujące się opieką zdrowotną, inżynierów.
Jednak jeśli chodzi o posady dla osób bez specjalistycznego wykształcenia, jest już znacznie gorzej.
Z pewnością w dużych miastach, gdy ktoś będzie "pukał" do wielu drzwi, firm czy instytucji, to coś znajdzie. Niekoniecznie za miliony monet, raczej bliżej najniższej krajowej, a to obecnie około 3511 zł netto.
Ale w mniejszych miastach i miejscowościach sytuacja jest dużo trudniejsza, znalezienie posady jest niemal jak wygrana w Lotto.
Powiat płocki. Mnóstwo podań o pracę
O tym, jak trudno znaleźć posadę w niewielkiej miejscowości, świadczą ostatnie nabory w Staroźrebach w powiecie płockim. Miejscowość tam położona ponad 20 km od Płocka, już od 1 stycznia 2026 roku stanie się miastem.
Gmina Staroźreby przeprowadziła kilka naborów na stanowiska pracy w swoich jednostkach organizacyjnych. Oferta spotkała się ogromnym zainteresowaniem.
- Na stanowisko opiekunki w żłobku wpłynęło 57 aplikacji w tym roku. Niestety większość kandydatów nie posiadała wymaganych kwalifikacji lub nie była związana z naszą gminą. Pomimo, iż informacja o planowanym uruchomieniu żłobka była dostępna od dawna, niewiele osób zdecydowało się zdobyć stosowne uprawnienia - informuje wójt gminy Staroźreby Kamil Groszewski.
Z kolei w przypadku rekrutacji do kuchni (pomoc kuchenna) wpłynęło 59 podań, w tym 26 od mieszkańców gminy.
- Wybrane zostały trzy osoby, które – zgodnie z oceną komisji – najlepiej odpowiadały wymaganiom i dają gwarancję rzetelnego wykonywania powierzonych obowiązków - dodaje wójt Groszewski.
Co ciekawe, na stanowisko wymagające już konkrenych umiejętności, czyli kucharza, zgłosiło się tylko 7 osób. Spośród nich tylko dwie spełniały wszystkie wymogi formalne i kwalifikacyjne.
Komentarze (0)