reklama

Gawkowski żąda przeprosin od Pitery

Opublikowano:
Autor:

Gawkowski żąda przeprosin od Pitery - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSLD-owski kandydat na posła Krzysztof Gawkowski oczekuje przeprosin od posłanki PO Julii Pitery za słowa, wypowiedziane na środowej debacie kandydatów do parlamentu. Dał jej czas do wtorku, inaczej pójdzie do sądu.

SLD-owski kandydat na posła Krzysztof Gawkowski oczekuje przeprosin od posłanki PO Julii Pitery za słowa, wypowiedziane na środowej debacie kandydatów do parlamentu. Dał jej czas do wtorku, inaczej pójdzie do sądu.



Debatę z udziałem „jedynek” i „dwójek” na listach PO, PiS, SLD i PSL przygotował sztab Platformy. Ale w Orlen Arenie wiało pustką, bo przyszło tylko pięć osób – Eryk Smulewicz i Julia Pitera z PO oraz Piotr Zgorzelski (numer 3 do sejmu), Aleksander Sopliński i Adam Struzik z PSL – nr 40 na liście w stolicy.


Przedstawiciele innych partii nie dotarli. Tłumaczyli, że o debacie dowiedzieli się za późno i meli już zaplanowane ważne spotkania poza Płockiem. Julia Pitera już na wstępie zaznaczyła, że PO sprawdziło, czy te tłumaczenia były zgodne z prawdą. Grzmiała, że Gawkowskiego wcale nie ma w sejmie, Wojciecha Jasińskiego z PiS w Ciechanowie, a Pawła Deresza, startującego z listy SLD na senatora – w Żyrardowie.

Nasz portal jako pierwszy od razu w środę napisał o tej sprawie. I rozpętała się burza. Całą trójka zaświadczyła, że rzeczywiście w ważnych sprawach była poza Płockiem i oczywiście oburzyła się na miotającą sporne informacje Julię Piterę. 

Ale to nie koniec sprawy, SLD zaczął działać. Poinformował o tym w piątkowe popołudnie podczas konferencji na Starym Rynku, gdzie przedstawił swoich kandydatów do parlamentu.

- Skierowałem pismo do pani poseł Pitery. Mam świadków, że w środę byłem w sejmie na spotkaniu z delegacją tunezyjskich konstytucjonalistów – mówił w piątek w Płocku Gawkowski, nr 1 na liście SLD do sejmu. - Wypowiedź pani Pitery zawierała informację nieprawdziwą. Oczekuję więc, że do 13 września w płockich mediach  opublikuje ona oświadczenie o treści: „Informuję, że moja wypowiedź dotycząca nieobecności na debacie wyborczej Krzysztofa Gawkowskiego, lidera listy wyborczej SLD w zbliżających się wyborach do Sejmu RP w płocko-ciechanowskim okręgu wyborczym w dniu 07.09.2011 r. była nieprawdziwa za co niniejszym osobę kandydata przepraszam”.

A co będzie, jeśli przeprosiny się nie ukażą?
- Brak takiej publikacji zmusi mnie do skierowanie pozwu do sądu w trybie wyborczym – ostrzega Gawkowski. - A tego osobiście wolałbym uniknąć.

Sprawy poważnie i problemy z debatą nie zakłóciły dobrego humoru kandydatów SLD. Gdy pałaszowano smaczne krówki z napisem „Krzysztof Gawkowski”, ktoś rzucił do czwartego na liście Marka Budzicha z Żuromina: - Chcesz zjeść Gawkowskiego?
- Zjem go dopiero w wyborach! – z pewnością w głosie i śmiechem odpowiedział radny powiatu żuromińskiego.  


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE