Ponad pół miliona złotych i to bez wykupu gruntów miałoby kosztować uruchomienie drugiego wejścia do zoo. Na razie musimy zadowolić się więc biletomatami i kupowaniem biletów przez Internet, a na drugą kasę i nowy wiadukt jeszcze poczekamy.
Dopiero co pytaliśmy dyrektora płockiego zoo, Krzysztofa Kelmana o jego zdanie odnośnie stworzenia dodatkowego wejścia od strony ul. Kawieckiego, o które upomniał się jeden z radnych. Jak już pisaliśmy, według radnego Artura Krasa zoo w sezonie letnim cieszy się sporym powodzeniem, co prowadzi do niezłych zatorów przy kasach. - Powoduje to powstawanie kilkudziesięciometrowych kolejek do kasy biletowej i problemy z parkowaniem w pobliżu wejścia – argumentuje radny. Dalej proponuje wybudowanie drugiego wejścia od ul. Krawieckiego, które zmniejszyłoby kolejki. Pozwoliłoby także odwiedzającym na parkowanie aut na bulwarze wzdłuż brzegu Wisły.
Dyrektor płockiego ogrodu zoologicznego wyjaśniał nam, że stworzenie drugiego wejścia tak naprawdę leży w gestii miasta i wiąże się z przygotowaniem odpowiedniej infrastruktury, co teraz w zasadzie tylko potwierdził wiceprezydent ds. komunalnych, Dariusz Ciarkowski. Zaczął jednak od zaznaczenia, że całe przedsięwzięcie jest trudne do realizacji z uwagi na to, że powinno zostać poprzedzone wykupem gruntów pod drogę dojazdową i parkingi, następnie wykonaniem odpowiedniej dokumentacji projektowo-kosztorysowej. – Konieczne byłoby doprowadzenie całej infrastruktury (sieć energetyczna, wodociągowa, kanalizacja oraz teleinformatyczna) oraz wybudowania budynków kas i ochrony – co wstępnie oszacowano (bez wykupu gruntów) na 550 tys. zł.
W projekcie budżetu na 2015 rok nie zaplanowano takiej sumy. Zawarto jedynie zapis dotyczący potrzebnej kwoty na zakup biletomatów i zagwarantowania możliwości sprzedaży biletów przez Internet, co powinno rozładować przynajmniej w części obciążenie istniejących kas biletowych, na co liczy Ratusz. Jednak wiceprezydent dodaje też, że w Otwartym Katalogi Inwestycji Miejskich zaplanowano przebudowę kas (o tych planach wspominał nam również dyrektor Kelman, chociaż zaznaczał, że na to jeszcze sobie trochę poczekamy).
W tym samym katalogu, jak pisze wiceprezydent Ciarkowski, zawarto także zapowiadane od lat plany rozbiórki starego wiaduktu nad torami kolejowymi i budowy nowego. Niestety, na koniec nadmienia, że „realizacja zadań nastąpi w latach przyszłych w miarę dostępnych środków finansowych”, co czyni zarówno nowy wiadukt, jak i drugie wejście od ulicy Kawieckiego przynajmniej na razie mglistymi wizjami na papierze.
Fot. Portal Płock, MZD
Czytaj też:
