reklama

Czy kibic Wisły Płock propagował komunizm?

Opublikowano:
Autor:

Czy kibic Wisły Płock propagował komunizm? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTak można by pomyśleć, skoro Wydział Bezpieczeństwa PZPN zapytany, dlaczego przekreślony sierp i młot został uznany za symbol zakazany, powołuje się na… art. 256 kodeksu karnego!

Tak można by pomyśleć, skoro Wydział Bezpieczeństwa PZPN zapytany, dlaczego przekreślony sierp i młot został uznany za symbol zakazany, powołuje się na… art. 256 kodeksu karnego!

Kibic Wisły Płock został zatrzymany w niedzielę po meczu z Termalicą Nieciecza za niezastosowanie się do poleceń organizatora. Widniejący na fladze poza herbem Petrochemii Płock przekreślony sierp i młot został uznany przez delegata PZPN Andrzeja Tomaszewskiego za „symbol zakazany”, więc ustami spikera nakazał jego usunięcie. Z relacji kibiców wynika, że gdy nie zgodzili się oni na usuniecie flagi, twierdząc, że nie zawiera ona symboli zakazanych przez PZPN, powód nakazu usunięcia flagi z herbem Petrochemii i przekreślonym symbolem komunistycznym zmienił się na uzasadnienie, że jej treść nie ma związku z wydarzeniem sportowym (więcej czytaj ).

W całej sprawie zafrapowało nas szczególnie, dlaczego delegat uznał przekreślony sierp i młot za symbol zakazany, a co za tym idzie, dlaczego zdaniem PZPN, nie wolno w graficznych znakach wyrażać swojej niechęci wobec ustroju totalitarnego. Niestety, delegat PZPN, który w ten sposób zakwalifikował symbol, nie ma służbowego telefonu, więc nie udało nam się z nim skontaktować. Za to o felernej fladze porozmawialiśmy z przewodniczącym Wydziału Bezpieczeństwa PZPN, Andrzejem Bińkowskim. – Decyzja delegata była jak najbardziej słuszna, sierp i młot jest symbolem komunistycznym i jako taki jest zakazany, nie tylko na stadionach, ale i przez art. 256 kodeksu karnego – tłumaczył Bińkowski.

Zdaniem przewodniczącego, nie ma znaczenia, czy sierp i młot zostały przekreślone, czy nie, bo polskie prawo zakazuje upowszechniania symboli faszystowskich lub komunistycznych. Wykaz takich znaków zawiera również opracowane przez PZPN w porozumieniu ze Stowarzyszeniem Nigdy Więcej kontrowersyjne „Vademecum bezpieczeństwa na obiektach piłkarskich w Polsce”. Nawet tych, które wyrażają sprzeciw wobec totalitaryzmu? – To co? Cały stadion oblepimy przekreślonymi swastykami i to będzie w porządku? – pyta retorycznie przewodniczący. – Uważam, że delegat postąpił słusznie, jego decyzja wynikała z respektowania obowiązujących w Polsce aktów prawnych. Nasze postanowienia oraz wykaz symboli w „Vademecum” nie mogą być inne od kodeksu karnego.

Rzeczniczka PZPN dodaje: - Przekreślenie nie oznacza, że symbol może być używany – mówi Agnieszka Olejkowska. - Wykładnia prawników potwierdziła, że symbol zakazany mimo przekreślenia, nie może być używany.

Czyli wychodzi na to, że przekreślony sierp i młot, swastyka na szubienicy albo idąc dalej - np. koszulka z napisem „Nigdy więcej hitleryzmu!” mogą być uznane za propagowanie zbrodniczych ideologii? – Różne aspekty tego zagadnienia na pewno wyjaśnia literatura karnistyczna, każda sytuacja jest inna – wyjaśniał nam płocki adwokat, Tomasz Tyszka. – Trudno tak w ciemno mówić o danym przypadku, bo wszystko zależy od okoliczności, na przykład od tego, czy przekreślenie było wyraźnie zaznaczone... Jeśli rzeczywiście było czytelne i nie pozostawiało wątpliwości co do swojego przekazu, to myślę, że sprawa pod art. 256 mówiący o propagowaniu ideologii totalitarnej nie podlega.

Chcieliśmy jeszcze sprawdzić, czy rzeczywiście w „Vademecum…”, na które powołuje się PZPN, wyszczególniono także symbole komunistyczne czy nazistowskie w wersji przekreślonej albo ujęte na przykład w znak zakazu. Niestety, wykaz zakazanych symboli nie jest powszechnie dostępny – aby dowiedzieć się, których przekreślonych lub nie symboli za żadne skarby świata nie wolno umieszczać na fladze, trzeba kupić broszurę za 15 zł… Jak usłyszeliśmy w Wydziale Bezpieczeństwa PZPN, gdyby umieścić je na przykład na stronie, nikt by nie kupił opracowania… Zapytaliśmy więc jeszcze rzeczniczki PZPN, dlaczego wykaz symboli zakazanych, czyli "Vademecum..." można jedynie zakupić, a nie jest tak, że każdy kibic ma do nich dostęp. - Podkreślę jeszcze raz, że Vademecum zawiera jedynie przykładowe symbole zakazane i jest materiałem, który pomaga w pracy delegatom – przypomina Agnieszka Olejkowska i podsumowuje: - Kibice doskonale wiedzą, jakie symbole nie mogą być prezentowane na stadionie. Kodeks Karny jest powszechnie dostępny.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE