W tym miejscu ulicę przecina ścieżka rowerowa. Jeśli ktoś naciśnie przycisk, po pewnym czasie kierowcy widzą czerwone światło i zatrzymują się, przepuszczając rowerzystę.
Tak to działało w "normalnych" czasach, ale nie w ostatnich kilku tygodniach. Od tego czasu bodajże co kilkanaście sekund pojawia się tam nagle czerwone światło, po 2-3 sekundach żółte i bardzo szybko zielone. W tym czasie nie ma na przejściu nikogo, nikt nie używa przycisku, aby zmienić światło i przejechać na drugą stronę.
Taka sytuacja zaskakiwała i dezorientowała wielu kierowców, niektórzy nagle hamowali, co powodowało niebezpieczne sytuacje, bo ruch na Łukasiewicza jest spory.
- Z czego wynika takie dziwne działanie sygnalizacji? To awaria czy celowe spowolnienie ruchu w tym bardzo ruchliwym miejscu? - zapytaliśmy u źródła, czyli w Miejskim Zarządzie Dróg w Płocku.
MZD to jednostka budżetowa gminy Płock. Zajmuje się zarządzaniem drogami publicznymi, utrzymaniem dróg wewnętrznych.
- Mieliśmy usterkę związaną z urządzeniami detekcji. Oczekiwaliśmy na dostawę części zamiennej, element został wymieniony i sygnalizacja powinna już pracować poprawnie - informuje Mariusz Sapiński, starszy specjalista ds. utrzymania oświetlenia w Miejskim Zarządzie Dróg w Płocku.
Komentarze (0)