W piątkowy poranek, przez jakiś czas, nad kombinatem unosił się czarny dym. Koncern tłumaczy, że jest to związane z postojem technologicznym jednej z instalacji.
Kilkoro czytelników zaobserwowało dziś czarny dym unoszący się nad zakładem. Skąd się wziął?
Wczoraj, tuż po 17:00, za pośrednictwem Bezpłatnego Systemu Informacji, do mieszkańców został rozesłany sms z informacją o planowanym postoju instalacji.
[ZT]21582[/ZT]
- W związku z planowanym na 17 kwietnia postojem technologicznym jednej z instalacji, w godz. 2:00-22:00 nad zakładem produkcyjnym w Płocku będzie widoczny zwiększony płomień pochodni - brzmiał komunikat.
Dziś, około 8:20, nad zakładem można było zaobserwować czarny dym. Jak tłumaczy koncern, to efekt rozpalania pochodni, w której będą spalane węglowodory.
- Dzięki spalaniu węglowodorów na pochodni przy użyciu pary wodnej, związki te nie są emitowane do atmosfery i dlatego nie mają wpływu na zdrowie czy środowisko - zapewnia biuro prasowe ORLENU.
ORLEN podkreśla, że służby techniczne oraz pracownicy Biura Ochrony Środowiska na bieżąco monitorują proces postoju technologicznego tej instalacji i kontrolują parametry środowiskowe.