Kwestia budowy kolei szybkich prędkości czy drogi ekspresowej nie leży w gestii władz Płocka - warto to podkreślić. Radni mogą prosić, lobbować, pisać apele i wyrażać stanowisko. Na tym kończy się ich rola w tym procesie, reszta zależy w większości od władz centralnych. Płock walczy o szybką kolej i budowę drogi ekspresowej S10 w bezpośrednim sąsiedztwie miasta. Nikt jednak jeszcze nie podał konkretnego terminu rywalizacji.
Rada Miasta Płocka we wrześniu miała omówić stan rzeczy przy realizacji tych kluczowych inwestycji. Do Płocka nie przyjechali jednak ani przedstawiciele spółki CPK, ani Ministerstwa Infrastruktury, ani przedstawiciele PKP PLK. Parlamentarzyści zajęci są obradami Sejmu, więc radni podyskutowali na auli między sobą - tak jak mogą to robić na co dzień.
Trwającą około 50 lat walkę Płocka i połączenie kolejowe i drogowe na początku dyskusji w tym punkcie przypomniał przewodniczący Artur Jaroszewski.
- Już w latach 70. była zaplanowana Centralna Magistrala Kolejowa, wykonano tylko jej południową część. Na początku XXI wieku na szczeblu sejmiku pojawił się projekt Płock - Modlin -Nowy Dwór Mazowiecki - Warszawa. Wraz z budową CPK pojawiły się plany, tzw. szprycha numer jeden, co było ponowieniem północnej części CMK - wyliczał Jaroszewski.
Przewodniczący zaznaczył, że najbliżej realizacji jest teraz, a konkretnie linia CPK-Płock-Włocławek.
- Znajduje się to w dokumentach strategicznych państwa - wskazał Jaroszewski. - Niepokoić może fakt, że co kilka lat harmonogram realizacji budowy tego odcinka ulega zmianie. Na pierwszych slajdach prezentowanych w 2017 roku była mowa o 2025 roku. W 2019 roku pojawiła się data 2027 roku, w 2022 roku był już 2032 rok, w 2023 roku pojawiła się data ok. 2035, a w najnowszych wypowiedziach słyszymy że będzie to po roku 2035. W sierpniu 2024 roku spółka CPK poinformowała o wyborze wariantu inwestorskiego w ramach STEŚ, czyli o ustelaniu przebiegu nowej linii kolejowej przez Płock do Włocławka. Ten istotny element jest za inwestorem.
I właśnie o to głównie toczyła się dyskusja. Artur Zieliński, zastępca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji, wskazywał, że to duży krok naprzód, postęp. Następnym krokiem ma być już tylko przygotowanie projektu, a dalej realizacja.
- Od wielu lat walczyliśmy o to, żeby cokolwiek było zrobione. Mamy konkretne wytyczne, na których możemy pracować i wypracować dokumentację projektową. Ubolewam nad tym, że żaden z ministrów czy osób odpowiedzialnych nie mógł pojawić się na dzisiejszym spotkaniu. To jeden z kluczowych aspektów rozwoju Płocka - podkreślał Zieliński.
Szymon Stachowiak, przewodniczący klubu radnych PiS, wskazywał jednak, że nic nie jest "przyklepane". Wskazywał, że trwają analizy dotyczące opłacalności realizacji inwestycji.
- Na dziś nie wiemy nic. Zapewnienia nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości - mówił Stachowiak. - Nawet STEŚ, który otrzymaliśmy 23 sierpnia, nie daje nam gwarancji na nic. Do końca 2025 roku będą trwały analizy, w których najwidoczniej mieszkańcy Płocka mają nie brać udziału, skoro nikt nie raczył się do nas pofatygować.
Wcześniej Tomasz Kominek (PSL) zapewnił, że jego klub poprze stanowisko przygotowane przez Artura Jaroszewskiego. Zaznaczył też, że... nie pamięta które to już stanowisko czy apel w tej i podobnych sprawach.
- Całe szczęście przeszliśmy z fazy apeli i domagania się wpisania drogi S10 czy kolei szybkich prędkości, które przechodziłyby w sąsiedztwie lub przez Płock, do fazy konsultacji. Nikogo z nas zadowala tempo tych prac, choć przed chwilą inżynier, wiceprezydent Zieliński, podkreślał że te prace muszą trwać. Ostatnich 8, może 5 lat są dla S10 stracone, prace można było szybciej przeprowadzać - mówił prezydent Nowakowski.
Wiceprezydent Zieliński zapewnił, że spróbuje zorganizować spotkanie możliwie jak największej grupy przedstawicieli ministerstwa, PKP PLK i CPK. Prawdopodobnie w tej sprawie zostanie zwołana nadzywczajna sesja rady miasta.
Rada jednogłośnie przyjęła stanowisko. Treść prezentujemy w galerii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.