Prokuraturze Okręgowej w Płocku podlegają jednostki w Sierpcu, Gostyninie, Mławie, Ciechanowie, Płońsku, Żyrardowie i Sochaczewie. Kilka dni temu Prokuratura podsumowała pracę w poprzednim roku, porównała jej efekty z rokiem 2010.
- Na całym obszarze mamy coraz więcej pracy, bo obsada kadrowa nie zmieniła się, a w roku 2011 wpłynęło do nas o prawie tysiąc spraw więcej, niż rok wcześniej – zaznaczył na wstępie prokurator okręgowy Waldemar Osowiecki.
Najcięższej kategorii przestępstw, czyli zabójstw, na terenie działania Prokuratury Okręgowej przybyło z 10 do 27. Prokuratura Rejonowa w Płocku zajmowała się siedmioma takimi sprawami. - Większość to były tzw. zabójstwa mieszkaniowe, w małej, zamkniętej przestrzeni. Takim zdarzeniom policja nie może zapobiec – tłumaczy Ossowiecki.
Przybyło też gwałtów – z 68 do 85 (w Płocku z 18 do 21). Na terenie działania Prokuratury Okręgowej liczba włamań zwiększyła się o ponad 140, w Płocku – o 33. - Co do włamań to niewątpliwie jest to efekt pogarszającej się sytuacji gospodarczej – ocenił szef Prokuratury. Ciekawe, czy rząd podziela jego opinię...
W 2011 r. spadła liczba rozbojów (o 61, w tym w Płocku – o 12). - Takie sytuacje mają miejsca na ulicy, w sklepie, na dworcu. I tu właśnie widać efekty prewencyjnej działalności policji – chwalił Osowiecki.
Prokurator cieszył się, że coraz więcej jest tzw. śledztw własnych. - To takie, które prokurator prowadzi od samego początku do końca, a więc bardzo się w nie angażuje.
Kolejna rzecz „na plus” w porównaniu z rokiem 2010 to spadek liczby spraw, które wróciły z sądu do uzupełnienia. Oznacza to, że coraz rzadziej sądy uznają, że materia dowodowy jest niepełny. Wyroki uniewinniające – tu też nastąpił spadek ich liczby. Martwi on zapewne skazanych, ale dla szefa Prokuratury to sukces, bo oznacza, że jego podwładni rzetelniej gromadzili i oceniali materiał dowodowy.
Prokurator Osowiecki jest zwolennikiem mediacji: - Popieram postępowanie mediacyjne, prokuratorskie działania w celu pogodzenia stron. Ten wskaźnik nam powoli rośnie.
- Na naszym terenie mediacja na razie nie jest zbyt popularna, a są tereny w Polsce, na przykład Białystok i jego okolice, gdzie sprawdza się bardzo dobrze – dodała rzeczniczka Prokuratury Iwona Śmigielska-Kowalska.
W 2011 r. umorzono znacznie mniej postępowań, niż rok wcześniej. - To efekt pracy zarówno policji, jaki prokuratury – podkreśla Waldemar Osowiecki. Wśród środków zapobiegawczych są między innymi poręczenie majątkowe, dozór policyjny i areszt tymczasowy. - Jestem zwolennikiem tego pierwszego rozwiązania, na naszym terenie znacznie, bo ze 160 do 208, wzrosła liczba poręczeń – mówi prokurator Osowiecki. Z 470 do 519 zwiększyła się liczba osób z dozorem, natomiast mniej było tymczasowo aresztowanych (412/426).