Nieoficjalnie mówi się, że Orlen szykuje zmiany w dorocznej imprezie zakładowej. Czyżby miała wrócić formuła znana z Dni Chemika, czyli imprezy otwartej dla wszystkich płocczan, nie tylko pracowników koncernu?
Nie da się ukryć, że gdy dwa lata temu Orlen zdecydował się zrezygnować z otwartych dla wszystkich Dni Chemika na rzecz zamkniętej imprezy tylko dla pracowników całej grupy kapitałowej oraz ich rodzin, część płocczan poczuła się urażona i odebrała ten gest jako kolejny dowód na odcięcie się koncernu od Płocka. Zwłaszcza że utrudnienia związane z imprezą odczuwali wszyscy mieszkańcy miasta, o uciążliwościach płynących na co dzień z dymiących kominów nie wspominając.
Podczas dwóch dotychczasowych edycji Orlen Olimpiady - bo tak nazwano imprezę na stadionie Wisły Płock, która zastąpiła Dni Chemika, pracownicy Orlenu i wszystkich spółek zależnych, również zagranicznych, rywalizowali w różnych dyscyplinach sportowych i bawili się całymi rodzinami na pikniku i na koncertach gwiazd muzyki rozrywkowej. Sęk w tym, że - inaczej niż było przez lata - tylko oni. Czy w tym roku szykują się zmiany?
Zarówno Dni Chemika, jak i Orlen Olimpiada tradycyjnie odbywały się w czerwcu, czyli zaledwie za nieco ponad miesiąc, więc można by się spodziewać, że przygotowania powinny iść już pełną parą. Tymczasem koncern milczy na ten temat, a nieoficjalne informacje wskazują, że przetarg na organizację imprezy jest dopiero na finiszu. Nic dziwnego, że po mieście rozeszła się wieść, jakoby organizacja zakładowego święta w ubiegłorocznej formie stanęła pod znakiem zapytania. Spekulowano, że Orlen może chcieć wrócić do formuły znanej z Dni Chemika, zwłaszcza że właśnie rezygnację z tej imprezy i zastąpienie jej wydarzeniem, na które wstęp mają jedynie pracownicy koncernu, wytykano poprzedniemu zarządowi spółki podczas kampanii wyborczej.
Z drugiej strony zacięte sportowe boje między kolegami z pracy podobały się załodze, integrowały pracowników i wiele osób przyznawało, że szkoda by było całkiem zarzucić tę koncepcję. - Najlepiej jakby je połączyć - dało się słyszeć.
Jeden dzień dla pracowników, drugi - dla wszystkich?
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że jest to realny scenariusz i niewykluczone, że impreza, która odbędzie się w drugi weekend czerwca na stadionie, faktycznie może zostać podzielona na dwie części - Orlen Olimpiadę dla pracowników całej grupy kapitałowej i piknik otwarty dla wszystkich.
O tym, że koncern nie rezygnuje z szyldu „Orlen Olimpiada”, a więc i sportowego charakteru imprezy, świadczy również to, że na stronie imprezy dopiero co pojawiła się informacja o treści: „Orlen Olimpiada 2016. Już wkrótce!”.
Wydaje się, że takie rozwiązanie zadowoliłoby wszystkich - załoga miałaby swoje rozgrywki, dzięki zawodnikom ze spółek-córek w innych krajach impreza nie straciłaby swojego międzynarodowego charakteru, a wszyscy płocczanie mogliby uczestniczyć w zabawie.
Orlen: pracownicy dowiedzą się pierwsi
Orlen na razie trzyma wszystkie szczegóły w tajemnicy, zapewniając, że trwa dogrywanie szczegółów i nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji co do formuły imprezy.
- Trwają jeszcze ustalenia co do formuły obchodów - napisało w odpowiedzi na nasze pytania biuro prasowe Orlenu. - O ostatecznej decyzji spółka poinformuje w pierwszej kolejności swoich pracowników. Zakładamy, że nastąpi to do końca tego miesiąca.
Czytaj też:
Na zdjęciach: ubiegłoroczna Orlen Olimpiada oraz rozpoczęcie Dni Historii Płocka i Dni Chemika w 2011 r.