Reklama

Ceny w Biedronce pod lupą UOKiK. Posypały się skargi

Opublikowano:
Autor:

Ceny w Biedronce pod lupą UOKiK. Posypały się skargi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Klient przekonuje się, że jest drożej przy kasie niż wskazuje na to cena umieszczona na towarze, dopatrzono się także braków informacji o cenie przy produkcie na półce. To zarzuty wobec sieci Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka, które wysuwa Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Klient przekonuje się, że jest drożej przy kasie niż wskazuje na to cena umieszczona na towarze, dopatrzono się także braków informacji o cenie przy produkcie na półce. To zarzuty wobec sieci Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka, które wysuwa Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Tylko od 1 stycznia do 30 września 2019 r. Inspekcja Handlowa otrzymała ponad 230 skarg na nieprawidłowe podawanie cen w Biedronkach. Jak podkreślają w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, te najczęściej odnosiły się do różnic między kwotą uwidocznioną na półce a tą zakodowaną w kasie oraz braku cen przy produkcie. Taki stan rzeczy mieli potwierdzać także inspektorzy podczas kontroli.

– Przykładowo, w ciągu 9 miesięcy tego roku wykryli, że w 123 przypadkach w Biedronkach brakowało ceny, a w 25 – były różnice między kwotą widoczną na towarze lub półce a tą zakodowaną w kasie – poinformował UOKiK.

Urząd wszczął postępowanie przeciw spółce Jeronimo Martins Polska (JMP). Zarzuty dotyczą uwidaczniania niższych cen przy produkcie, a następnie naliczania wyższej ceny w kasie w sklepach sieci Biedronka.

– Mieliśmy bardzo dużo sygnałów z całego kraju na temat nieprawidłowości przy podawaniu cen w sklepach sieci Biedronka - twierdzi Marek Niechciał, prezes UOKiK. - Zgłaszali je zarówno konsumenci, jak i wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej. Nie może być tak, że klient widzi atrakcyjną cenę przy produkcie, a po obejrzeniu paragonu okazuje się, że zapłacił więcej. To może być nieuczciwa praktyka rynkowa.

Jak dodają w UOKiK, ze skarg np. wynika, że ketchup, który na promocji miał kosztować 2,79 zł, kosztował – zgodnie z ceną nabitą na kasie – 3,49 zł. Cena ręczników kuchennych na półce wynosiła 4,49 zł – na rachunku już 5,99 zł. Kolejny przykład to cena za kilogram pomidorów – według paragonu 3,99 zł, natomiast na wywieszce przy stoisku 1,85 zł. Wiceprezes UOKiK, Tomasz Chróstny dodaje: – Cena jest jednym z głównych kryteriów, którymi konsumenci kierują się podczas zakupów, szczególnie w dyskontach. Umożliwia porównanie produktów różnych marek i dokonanie świadomego wyboru między nimi. Cena powinna być umieszczona w widocznym miejscu, tak aby konsumenci z łatwością mogli się z nią zapoznać i nie zostali tym samym wprowadzeni w błąd

Jeśli zarzuty się potwierdzą, spółce Jeronimo Martins Polska grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu. Ponadto Biedronka jest pod lupą z innego powodu. Urząd sprawdza, czy Jeronimo Martins Polska nie stosuje nieuczciwych praktyk handlowych wobec dostawców owoców i warzyw. Natomiast w grudniu 2018 r. UOKiK wydał decyzję, w której zakwestionował procedury przyjmowania i rozpatrywania reklamacji. Jeden z zarzutów związany był z brakiem informowania konsumentów, że w przypadku zgłoszenia wady towaru z tytułu rękojmi, oprócz możliwości naprawy lub wymiany, a także zwrotu gotówki – możliwe jest również obniżenie ceny.

Jednocześnie UOKiK przypomina konsumentom o swoich prawach:

– ceny powinny być umieszczone na towarze lub w jego pobliżu, np. na wywieszce na półce.

Sprzedawca musi informować o nich w jednoznaczny sposób i w widocznym miejscu. Jeśli podaje je tylko ustnie albo nie podaje ich wcale, to łamie prawo.

– sprzedawca ma obowiązek podawania cen jednostkowych – za kilogram, litr, 100 gramów, sztukę

Warto porównać ile kosztują podobne produkty.

– jeśli cena w kasie jest wyższa od tej na towarze lub na półce, masz prawo kupić daną rzecz po niższej cenie.

Gdy różnicę zauważysz dopiero na paragonie, domagaj się zwrotu nadpłaconej kwoty. W takiej sytuacji dobrze jest mieć dowody, np. zdjęcie wywieszki na sklepowej półce i paragon. O nieprawidłowościach możemy zawiadomić Inspekcję Handlową.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE