Centralne Biuro Antykorupcyjne przyglądało się sprawie przetargu ogłoszonego przez płocki Ratusz, który wygrała firma Law Consulting. Jej właścicielem jest Cezary Dusio, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Jest mi przykro, że cała sprawa przebiega w takiej atmosferze - komentuje sam zainteresowany.
Chodzi o przetarg z marca ubiegłego roku. Ratusz szukał wówczas wykonawcy projektu polegającego na opracowaniu procedur i pełnieniu funkcji ekspertów we współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi. Przetarg był nieograniczony, decydowała najniższa cena. W szranki stanęło dwóch oferentów, wygrała firma Law Consulting, która za wszystkie trzy części projektu zaproponowała łącznie 80 tys. zł.
Sęk w tym, że właścicielem firmy jest Cezary Dusio, czyli zastępca dyrektora ds. integracji społecznej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
Sprawie przyglądało się Centralne Biuro Antykorupcyjne, które otrzymało jednozdaniowy anonim informujący o całym zamieszaniu. CBA przekazało do komisji rewizyjnej pismo na ten temat i sprawa była wstępnie omawiana podczas poniedziałkowego posiedzenia. - Według pana prezydenta, nie ma sprzeczności między tym, że prywatna firma pana Cezarego Dusio wygrywa przetarg, mimo że jest on wicedyrektorem MOPS - komentuje radna Wioletta Kulpa, która odczytała wczoraj pismo z CBA. - Pytanie, czy to jest moralne, żeby urzędnik samorządowy wygrywał przetargi na usługi zlecane przez Urząd Miasta Płocka.
Pytanie o moralność, a nie o zgodność z prawem może być tu kluczowe. Bo - jak twierdzi Ratusz, wszystko przebiegało zgodnie z literą prawa. - Postępowanie przeprowadzono zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych i o pracownikach samorządowych - wyjaśnia Alina Boczkowska z biura prasowego Urzędu Miasta. - Ta ostatnia stanowi, że pracownicy samorządowi, również na stanowiskach kierowniczych, mogą prowadzić działalność gospodarczą, ale muszą złożyć w tej sprawie stosowne oświadczenie. Ten obowiązek został w przypadku pana Cezarego Dusio dopełniony - wyjaśnia Ratusz.
Inne wymogi ustawowe też - zdaniem Ratusza - zostały spełnione. - Ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej wprowadza ograniczenie w tym zakresie dla kierowników i innych osób wydających decyzje administracyjne. Pan Cezary Dusio jest zastępcą kierownika i nie ma upoważnienia do podpisywania takich decyzji - wyjaśnia biuro prasowe.
Jest jeszcze artykuł 17. Prawa zamówień publicznych, zgodnie z którym z przetargu powinny być wyłączone osoby pozostające z wykonawcą w takim stosunku prawnym lub faktycznym, że może to budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności tych osób. - Kierownik zamawiającego wyłączył się z postępowania, składając stosowne oświadczenie, a zadanie, które miała zrealizować firma Law Constulting nie wiązało się z zakresem obowiązków, które na co dzień podejmuje Cezary Dusio jako wicedyrektor MOPS.
- Kto jak kto, ale pomoc społeczna ma wiele spraw wspólnych z organizacjami pozarządowymi - wytyka radna Wioletta Kulpa.
Cezary Dusio: nie zrobiłem nic złego
Firma Cezarego Dusio powstała w 2008 roku, jej siedziba mieści się przy pl. Dąbrowskiego 5. Co na to wszystko sam zainteresowany?
- Nie widzę tu absolutnie żadnej sprzeczności - odpiera Dusio. - Z wykształcenia jestem prawnikiem i takimi zagadnieniami zajmuję się w swojej pracy zawodowej od wielu lat, praktycznie od czasów studiów. Zamówienie dotyczyło opracowania procedur, było to zadanie stricte prawnicze, absolutnie niezwiązane z pracą, którą wykonuję jako zastępca dyrektora MOPS. Jest mi przykro, że cała ta sprawa przebiega w takiej atmosferze, że nagle po półtora roku podniesiono takie larum. Że nikt nie interesuje się tym, ile pracy kosztowało mnie opracowanie tych procedur i co ciekawego mogły one wnieść.
Wiceszef miejskiej instytucji przypomina, że prawo nie zabrania mu łączenia tego typu zadań. - Sprawę kontrolowało CBA i również nie dopatrzyło się żadnych nieprawidłowości, więc dla mnie sytuacja jest jasna - ocenia sam zainteresowany. - Fakt, że jest się zastępcą dyrektora miejskiej instytucji nie oznacza, że nie można robić nic innego i we wszystkim się ograniczać, takie praca daje mi ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Żyjemy w państwie prawa, to byłoby naruszenie praw konstytucyjnych obywateli.
Nie mógłby brać udziału w przetargu - dowodzi Dusio, gdyby miał upoważnienie prezydenta do podejmowania decyzji administracyjnych. - W MOPS-ie ma je jedynie dyrektor ośrodka i podlegający mu kierownicy działów - wyjaśnia wiceszef MOPS. - Ja nie mam takiego upoważnienia, bo nie jest ono potrzebne przy zakresie moich obowiązków. Podlegające mi działy zajmujące się przede wszystkim pomocą osobom niepełnosprawnym nie wydają decyzji administracyjnych.
CBA: Była kontrola w Ratuszu
Oto dość lakoniczna odpowiedź rzecznika Centralnego Biura Antykorupcyjnego Jacka Dobrzyńskiego, którego zapytaliśmy o sprawę wicedyrektora MOPS. „Odpowiadając na pani pytanie, uprzejmie informuję, że od 6 listopada 2013 roku do 6 sierpnia 2014 roku funkcjonariusze CBA przeprowadzili kontrolę w Urzędzie Miasta w Płocku. Postępowanie obejmowało lata 2009-2013. W trakcie kontroli sprawdzano wybrane procedury podejmowania i realizacji decyzji dotyczących udzielania zamówień publicznych i rozporządzania mieniem przez Urząd Miasta. Biuro zakończyło czynności kontrolne i pokontrolne w tej sprawie. Nie dały one podstaw do podjęcia przez Biuro innych czynności”.
Komisja rewizyjna zapowiedziała w poniedziałek, że zamierza na kolejnych posiedzeniach badać tę sprawę.