Jak na tle polskich i mazowieckich szkół średnich wypadły płockie ogólniaki i technika czytaj: Małachowianka górą, Jagiełło i III dołują
Renata Kutyłło-Utzig, dyrektorka Małachowianki
- Tak na szybko? Ranking budzi wiele kontrowersji, emocji, podnosi temperaturę. Nie wszyscy dyrektorzy zgadzają się ze wskaźnikami, ale to jednak jest jakieś porównanie, mobilizuje do osiągnięcia lepszego wyniku. Z drugiej strony ranking budzi kontrowersje, bo mamy mnóstwo dobrych studentów, a dostaliśmy niewiele ponad zero punktów za opinię z uczelni wyższych, to nie jest miarodajne. Może te opinie nie wszędzie zebrano?
Druga sprawa – w rankingu przed nami jest sporo szkół mających słabsze wyniki pod względem zdawalności matury zarówno na poziomie podstawowym, jak i rozszerzonym. Na dodatek ranking nie uwzględnia liczby zdających, proporcje – ilu uczniów zdaje tylko poziom podstawowy, a ilu rozszerzony. A może warto tworzyć rankingi w poszczególnych miastach, oczywiście bez antagonizmów między placówkami.
Mirosław Piątek, dyrektor Jagiellonki
- Trudno powiedzieć, że jestem zadowolony z miejsca mojej szkoły na liście. Mam nadzieję, że będzie zdecydowana poprawa. Wszelkie rankingi motywują, choć trzeba podkreślić, że nie ma idealnych kryteriów. Bo weźmy procent zdawalności matury – pamiętam z czasów pracy w Kuratorium, że doskonały wynik osiągnęła placówka przywięzienna. Maturę zdało 100 procent podchodzących! Sęk w tym, że zdawała jedna osoba... Tak więc procenty to nie wszystko.
Krzysztof Wiśniewski, dyrektor III LO
- Nie jestem zadowolony z tego wyniku, choć jesteśmy na zbliżonym miejscu jak przed rokiem. Rankingi jak rankingi, idealnych nie ma, ale zawsze mobilizują do dalszej pracy. Nie możemy porównywać się z najlepszymi placówkami w Polsce, bo do nich trafiają wybrani z całego kraju. U nas ponad 40 proc. uczniów pochodzi ze wsi, nie na wszystkie zajęcia dodatkowe mogą zostać, bo dojeżdżają. W rankingu jest też kilka punktów wątpliwych: chyba nigdy nie dostaniemy punktów za opinie z uczelni. Dlaczego? Bo uczelnie forują w tym punkcie licea im podległe, po prostu swoim dają te punkty. Miejsce zależy też od rocznika, gdy mieliśmy kilku finalistów i zrobiono ranking pod tym względem, plasowaliśmy się na bardzo wysokim 17. miejscu w województwie.
Tomasz Wiśniewski, dyrektor ZS Centrum Edukacji im. I. Łukasiewicza („Chemik”)
- Bardzo się cieszymy z szóstego miejsca na Mazowszu, zwłaszcza że w porównaniu z ubiegłorocznym rankingiem skoczyliśmy o dwa oczka w górę - w zeszłym roku byliśmy na 8. miejscu. Mam nadzieję, że utrzymamy tę tendencję i co roku będziemy tak skakać o oczko w górę (śmiech). Sądzę, że na tak dobry wynik duży wpływ mają przede wszystkim przeprowadzane w naszej szkole próbne egzaminy zawodowe. Tak jak maturzyści mają próbne matury, tak i nasza młodzież ma próbne egzaminy zawodowe. I to zazwyczaj minimum cztery w ciągu roku. Jak widać przynoszą efekty. Czy rankingi dają coś poza satysfakcją? Na pewno. Jestem przekonany, że absolwenci gimnazjów coraz częściej kierują się takimi zestawieniami przy wyborze szkoły średniej.