Opisywana sytuacja miała miejsce na ul. Spacerowej w Płocku. To tam przypadkowy przechodzień natknął się na niecodzienną sytuację. Zaalarmował służby, że jakaś kobieta, ubrana tylko w szlafrok, wchodzi na jezdnię wprost pod nadjeżdżające pojazdy.
- Jej życie było zagrożone. Co więcej, z relacji zgłaszającego wynikało, że kobieta nie miała butów na nogach, co spowodowało u niej lekkie rany na stopach, z których sączyła się krew – opisuje Głowacka. - Przybyły na miejsce patrol stwierdził, że z kobietą nie było żadnego kontaktu słownego.
Jak podają municypalni, czuć było od niej woń alkoholu, a zachowanie świadczyło, że może być pod wpływem środków odurzających.
- Była bardzo pobudzona – relacjonuje rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Płocku. - Doprowadzona do radiowozu uderzała nogami w siedzenia i drzwi.
Na miejsce wezwano Zespół Pogotowia Ratunkowego, który zadecydował o przewiezieniu kobiety do szpitala.
Strażnicy dziękują za interwencję i podkreślają, jak ważna jest szybka reakcja. - Bądźmy czujni, ponieważ każdy z nas może pomóc ludziom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112 lub 986 – apelują municypalni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.