Do sanitariuszki z Powstania z życzeniami dotarli szef Wojskowego Centrum Rekrutacji wi Płocku ppłk Michał Kwiatkowski oraz Dowódca 64 Batalionu Lekkiej Piechoty 6MBOT ppłk Dariusz Grzyb.
- Była to okazja, aby po raz kolejny wyrazić uznanie oraz wdzięczność za niezłomność oraz służbę Ojczyźnie oraz życzyć Pani Kasi kolejnych lat pełnych zdrowia, szczęścia i spokoju - podkreślili wojskowi.
Katarzyna Nowakowska ps. „Kasia” urodziła się w 1924 roku w Warszawie w patriotycznej rodzinie. Jej ojcem był legionista, podpułkownik Stanisław Rabiński. Razem ze starszą siostrą uczęszczała do Gimnazjum Królowej Jadwigi, a po wybuchu wojny – na tajne komplety. W ich domu bywali: Jan Bytnar, Tadeusz Zawadzki, Aluś Dawidowski z Gimnazjum Batorego, bohaterowie „Kamieni na Szaniec”.
3 sierpnia, kiedy wraz z sanitariuszką Wandą Gromulską ratowały rannych, została trafiona kulą dum-dum. Rana była poważna, więc lekarz zdecydował o amputowaniu nogi. „Kasia” pozostała w oddziale. Robiła opatrunki i zajmowała się sprawami administracyjnymi.
Po kapitulacji powstania dostała się do obozu w Zeithain, między Dreznem a Lipskiem. Po zakończeniu wojny wróciła do zrównanej z ziemią Warszawy, w 1946 roku wyszła za mąż i zamieszkała w Leśniczówce Słupca, ok. 30 km od Płocka.
Do Płocka przeniosła się w 1957 roku. Pracowała w przedsiębiorstwie melioracyjnym. Dopóki zdrowie pozwalało, była bardzo aktywna w środowisku kombatanckim. Chętnie dzieliła się opowieściami z powstania z uczniami płockich szkół oraz uczestniczyła w uroczystościach rocznicowych. Została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości RP i pielęgnowanie pamięci o najnowszej historii Polski.
Życzymy 200 lat, Pani Katarzyno!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.