Prezydent przyznał sześciorgu prezesom miejskich spółek hojne nagrody roczne. Szefowa św. Trójcy, były prezes MZGM, prezes Wodociągów Płockich i pozostali otrzymają dwukrotność swoich miesięcznych pensji. Na nagrody pójdzie ponad 186 tys. zł.
Decyzją prezydenta nagrody roczne za 2011 r. w wysokości dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w roku poprzedzającym przyznanie nagrody, otrzymają najlepiej zarabiająca wśród wszystkich prezesów miejskich spółek szefowa Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej Ewa Nieścierenko (miesięczna prezeski PZOZ to 19 tys. zł brutto, a to kilka ładnych tysięcy więcej niż sam prezydent czy poprzedni prezes św. Trójcy, Artur Krawczyk) oraz Marek Naworski, szef Wodociągów Płockich. W BIP-ie nie ma jeszcze zarządzeń dotyczących pozostałych nagród, ale dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Ratusza, nagrodzeni zostali również szef MTBS Mirosław Kłobukowski, prezes Ryneksu Radosław Bednarski, szef ZUOK Kobierniki Stefan Kotlewski oraz były już w tej chwili prezes MZGM-TBS, Rafał Kania.
Jak czytamy w zarządzeniu - nagrody przyznano na „umotywowany wniosek” rad nadzorczych spółek. Najwyraźniej prezydent pożałował jednak trochę grosza, bo - dowiedzieliśmy się w Ratuszu - rady wnioskowały o trzykrotność średniego miesięcznego wynagrodzenia prezesów.
Oto owe dwukrotności średnich wynagrodzeń szefów spółek (stawki brutto):
- Ewa Nieścierenko, PZOZ otrzyma 2 x 18,669 zł
- Marek Naworski, Wodociągi Płockie otrzyma 2 x 16,042 zł
- Mirosław Kłobukowski, MTBS otrzyma 2 x 20,727 zł
- Radosław Bednarski, Rynex otrzyma 2 x 12,256 zł
- Stefan Kotlewski ZUOK Kobierniki otrzyma 2 x 13,818 zł
- Rafał Kania, były prezes MZMG-TBS otrzyma 2 x 11,746 zł.
Razem to suma 186 tys. 516 zł.
Zapytaliśmy w Ratuszu, w jaki sposób były liczone powyższe średnie. Bo jeśli np. szef MTBS zarabia trochę ponad 12 tys. zł brutto miesięcznie (taką informację uzyskaliśmy w grudniu ub. r.), to jak to możliwe, że jego średnie miesięczne wynagrodzenie wynosi grubo ponad 20 tys. zł? Albo Marek Naworski, który zarabia 13,818 zł na miesiąc, a średnia wychodzi ponad 16 tys. zł? W Ratuszu odpowiedziano nam jednak, że to działy księgowości poszczególnych spółek wyliczają tę średnią zgodnie z umową o pracę prezesów spółek i to tam trzeba pytać. Więcej dowiedzieliśmy się w Wodociągach Płockich i MTBS. Wiceprezes Andrzej Wiśniewski wyjaśnił nam, że średnie wynagrodzenie prezesa spółki jest dlatego znacznie wyższe niż jego miesięczna pensja, ponieważ do średniej wlicza się również np. nagrodę roczną, którą przyznano mu w zeszłym roku. Jak z kolei wytłumaczył nam prezes MTBS, Mirosław Kłobukowski, takie różnice mogą wynikać również z tego, że średnią wylicza się od faktycznie wypłaconego wynagrodzenia, w którym mieści szereg różnych składowych (np. wynagrodzenie będzie niższe, jeśli ktoś często jest na zwolnieniu lub bezpłatnym urlopie), a nie od ustalonego. Prezes MTB podkreślił, że otrzymywane przez niego wynagrodzenie nie zmieniło się od mniej więcej 10 lat.
Dodajmy na zakończenie, że w ubiegłym roku nagrody roczne za 2010 r. otrzymało tylko dwóch prezesów - niemal najmniej zarabiający Rafał Kania z MZGM oraz Marek Naworski, szef Wodociągów Płockich.
Czytaj też:
Blisko 190 tys. zł na nagrody dla prezesów
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościPrezydent przyznał sześciorgu prezesom miejskich spółek hojne nagrody roczne. Szefowa św. Trójcy, były prezes MZGM, prezes Wodociągów Płockich i pozostali otrzymają dwukrotność swoich miesięcznych pensji. Na nagrody pójdzie ponad 186 tys. zł.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE