Agenci we wtorek zatrzymali 13 osób, a wśród nich jest były proboszcz "Stanisławówki". Śledczy zarzucają podejrzanym oszustwa podatkowe.
- Sprawa dotyczy oszustw podatkowych w mechanizmie fikcyjnych darowizn na cele Kościoła i cele charytatywne. Osoby fizyczne, które dokonują darowizny na taki cel, mają możliwość obniżenia podatku dochodowego o tę kwotę - mówi nam prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Jak mówi prokurator, czynności operacyjne trwały kilka miesięcy.
- 13 osobom przystawiono zarzuty, w większości mają postawionych po kilkanaście zarzutów, bo proceder trwał od 2018 roku. Kwoty rzekomych darowizn były różne, ale co do szczególnego mechanizmu się nie wypowiem. Krąg osób podejrzanych w tej sprawie nie jest zamknięty. Sprawa jest rozwojowa, wielowątkowa, wieloosobowa - mówi prokurator Maliszewski.
Póki co straty Skarbu Państwa wyliczono na ok. 4,5 mln złotych, ale jak mówi prokurator ta kwota jeszcze wzrośnie.
- Wobec 12 osób prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze, to jest poręczenia majątkowe w wysokich kwotach i dozory policji. Wobec byłego proboszcza jest sporządzany wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania - mówi nam rzecznik.
Większość osób zatrzymano w województwie mazowieckim, przede wszystkim Warszawie, ale też w województwach pomorskim czy śląskim. To osoby zamożne, zajmujące eksponowane stanowiska - lekarze, dyrektorzy banków czy członkowie zarządów spółek. Dochody tych osób oscylują wokół pół miliona złotych rocznie.
Prokuratura nie potwierdza o którego proboszcza chodzi. Nieoficjalnie wiadomo, że to chodzi o Wiesław K., proboszcza pw. św. Stanisława Kostki w Płocku w latach 2016-2024.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.