Akcja Animacja: Zgrzyt z orkiestrą w tle

Opublikowano:
Autor:

Akcja Animacja: Zgrzyt z orkiestrą w tle - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Na Starym Mieście zaroiło się od nastolatków, którzy przyszli odreagować rok szkolny. Było pogo, był rock. I był poważny zgrzyt na zakończenie.

Na Starym Mieście zaroiło się od nastolatków, którzy przyszli odreagować rok szkolny. Było pogo, był rock. I był poważny zgrzyt na zakończenie.

Początek „Akcji Animacja” miał być dla młodych ludzi doskonałą okazją do odreagowania stresów związanych z zakończonym właśnie rokiem szkolnym. Przez całe wakacje płockie zespoły rockowe występować mają w różnych częściach miasta. Na pierwszy ogień poszedł Stary Rynek.

Mocne gitarowe uderzenia, dosadne, trafiające do każdego, życiowe teksty. Trochę już zapomniane brzmienie zdominowane przez hip-hop i muzykę elektroniczną. Dobrze, że ktoś o niej pamięta i ją propaguje, odświeża i tworzy. Na co dowodem siedem występujących zespołów złożonych głównie z młodych ludzi.

– Akcja Animacja jest nawiązaniem do imprez z lat 90., które odbywały się w MDK-u lub tuż przed nim. Przegląd kapel rockowych i młodzieżowych wyszedł bezpośrednio z POKiS-u z działu Animacja. Chcieliśmy w ten sposób wrócić do tej tradycji, żeby zainteresować młodych muzyką rockową i rockandrollową – powiedział Portalowi Płock prowadzący imprezę Marcin Marcel Jabłoński. – To dobry sposób na integrację młodych ludzi z poprzednim pokoleniem wychowanym na tym gatunku muzyki.


Młodzież „pogowała”, starsza publiczność podrygiwała rytmicznie przy dźwiękach gitar i perkusji. Nawet najbardziej wybredny słuchacz mógł znaleźć coś dla siebie. Czyżby pełnia szczęścia? Być może tak by właśnie było, gdyby nie jedna, ale koszmarna wpadka na zakończenie.

Na małej scenie, na której odbywała się „Akcja Animacja”, występował właśnie Klub Zdesperowanych Romantyków, który miał być ostatnią prezentującą się tego dnia formacją. Nagle okazało się, że KZR nie może dokończyć swojego występu, ponieważ ktoś odłączył nagłośnienie.

A wszystko przez koncert inaugurujący 15. edycję Letniego Festiwalu Muzycznego, który miał zacząć się na dużej scenie pod ratuszem za 30 minut. Zdesperowani Romantycy do tego czasu spokojnie zakończyliby swój występ. Niestety, ktoś zadecydował inaczej. Publiczność nie ukrywała rozczarowania i niezadowolenia, a sam zespół ze smutkiem i solidnym niedosytem zwijał sprzęt po niedokończonym występie.




Fot. Tomasz Miecznik

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE