reklama

84 lata temu na płockiej starówce...

Opublikowano:
Autor:

84 lata temu na płockiej starówce... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie! - to wezwanie 84 lata temu usłyszała w Płocku skromna zakonnica. Obraz Pana Jezusa Miłosiernego zna dziś cały świat.

- Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie! - to wezwanie 84 lata temu usłyszała w Płocku skromna zakonnica. Obraz Pana Jezusa Miłosiernego zna dziś cały świat.

Nie da się ukryć, że choć to właśnie Płock stał się miejscem pierwszych objawień Pana Jezusa św. Faustynie Kowalskiej, wydaje się, że na mapie kultu Bożego Miłosierdzia nie ma wciąż odpowiedniej pozycji, a z całością objawień bardziej kojarzone są krakowskie Łagiewniki niż nasze miasto. O większe zaakcentowanie tego miejsca, mając na względzie również szansę na rozwój turystyki w Płocku , upominał się pod koniec minionej kadencji radny SLD Arkadiusz Iwaniak. Jednak - jak się wydaje - nie przyniosło ono większego skutku. Sanktuarium na starówce nadal nie doczekało się również planowanej rozbudowy.

A tymczasem to właśnie w Płocku, w kamienicy przy Starym Rynku, równo 84 lata temu, 22 lutego 1931 roku skromna siostra zakonna Faustyna Kowalska ujrzała Pana Jezusa ubranego w białą szatę. Jak zapisała w swym „Dzienniczku”: „Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie: jeden czerwony, a drugi blady (…). Po chwili powiedział mi Jezus: „Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie!”.

W pomoc szerzeniu kultu Bożego Miłosierdzia zaangażował się opiekun duchowy zakonnicy, bł. ks. Michał Sopoćko i trzy lata później, w 1934 r. w Wilnie powstał pierwszy obraz namalowany według osobistych wskazówek siostry Faustyny pędzla Eugeniusza Kazimirowskiego. Wychodzący z piersi Chrystusa blady promień oznacza Wodę, która usprawiedliwia dusze, natomiast czerwony to symbol Krwi, która jest życiem dusz.

Ale w płockim sanktuarium nie ma obrazu namalowanego zgodnie z wizją świętej. Dzieje obrazu, a właściwie obrazów z wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego są zresztą bardzo skomplikowane. Bo to wcale nie ten pierwszy, stworzony przez Kazimirowskiego w Wilnie jest znany na całym świecie. Ponieważ Wileńszczyzna tak jak cała Litwa została włączona w obręb ZSRR i poddana procesom rozszalałej sowietyzacji i ateizacji, był ukrywany na terenie dzisiejszej Białorusi, a najsłynniejszym obrazem Pana Jezusa Miłosiernego stało się dzieło pędzla Adolfa Hyły z 1943 r., powstałe już po śmierci świętej zakonnicy i według własnego pomysłu artysty. Malarz ofiarował swój obraz Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach jako wotum za ocalenie swojej rodziny z wypadków wojennych. W Łagiewnikach jest czczony do dziś.

Z kolei obraz Kazimirowskiego, który początkowo znajdował się w Kaplicy Ostrobramskiej, w 1986 r. trafił do polskiego kościoła św. Ducha w Wilnie. W 2005 r. zrobiło się o nim bardzo głośno, po tym gdy został potajemnie przeniesiony do dziesięciokrotnie mniejszej pobliskiej kaplicy św. Trójcy przemianowanej na Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Jak podaje Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, świadkowie twierdzili, że owo przetransportowanie trwało ponad półtorej godziny, choć świątynie znajdują się w bardzo bliskiej odległości od siebie i przebiegało w pełnej przemocy atmosferze. Wśród Polaków pojawiło się nawet podejrzenie, że zamieniono oryginał z kopią, więc członkowie Rady Parafialnej polskiego kościoła złożyli do litewskiej prokuratury wniosek o wszczęcie sprawy karnej o kradzież i zamianę obrazu Miłosierdzia Bożego oraz poprosili nadkomisarza policji litewskiej o podjęcie środków zapobiegawczych wobec potencjalnego wywiezienia obrazu za granicę. Choć Stolica Apostolska podtrzymała decyzję litewskich kardynałów i w ten sposób spór został rozstrzygnięty, ta sprawa znacząco wpłynęła na stosunki Polaków mieszkających na Litwie z władzami litewskiego Kościoła. Z kolei w płockim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia znajduje się obraz pędzla Elżbiety Hoffman-Plewy powstały dopiero w 1991 r.

Jak zapowiada płocka Kuria, w niedzielę uroczysta msza św. w rocznicę objawień zostanie odprawiona w katedrze o 17.00, po nabożeństwie Gorzkich Żali z kazaniem pasyjnym biskupa płockiego Piotra Libery. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku o godz. 15.00 czyli w Godzinie Miłosierdzia, tak jak codziennie odmówiona zostanie Koronka do Miłosierdzia Bożego, a pół godziny później rozpocznie się msza.  O godz. 21.00 błogosławieństwem zakończy się adoracja.  Płocczanie są też zachęcani, by w oknach, przy krzyżach i kapliczkach zapalili  świece i w ten sposób uczcili rocznicę.

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE