Nowym zawodnikiem Wisły Płock został 26-letni Harmeet Singh. Środkowy pomocnik związał się z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy półtorarocznym kontraktem.
Co prawda zimowe okienko transferowe jest już zamknięte, jednak kluby nadal posiadają możliwość pozyskiwania wolnych zawodników. Tak było w przypadku Norwega, który kilka tygodni temu rozwiązał kontrakt ze swoim dotychczasowym pracodawcą.
Urodzony w Oslo zawodnik może być postrzegany jako transferowy hit w naszej ekstraklasie. W swoim piłkarskim CV Singh ma już takie kluby jak norweska Valerenga Oslo, Feyenoord Rotterdam, duński FC Midtjylland czy ostatnio inny reprezentant norweskiej ekstraklasy FK Molde. W ostatnim zespole spędził łącznie trzy lata, regularnie występując w wyjściowym składzie. W ciągu ostatniego sezonu pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Ogólny bilans jego występów w Molde to 102 mecze okraszone dziesięcioma bramkami oraz ośmioma asystami. Znakomicie radził też sobie w Valerendze, gdzie w 110 spotkaniach strzelił dziewięć bramek i dorzucił do tego 26 asyst. Na swoim koncie ma również pięć występów w eliminacjach Ligi Mistrzów oraz osiemnaście spotkań w Lidze Europy, w których zdobył jedną bramkę.
Warto dodać, że Norweg indyjskiego pochodzenia przeszedł przez wszystkie szczeble narodowych reprezentacji młodzieżowych. Od drużyny U-15 do U-23 rozegrał łącznie 90 spotkań, strzelając przy tym dwanaście bramek. 15 stycznia 2012 roku zadebiutował w pierwszej reprezentacji. Do tej pory wystąpił w siedmiu spotkaniach.
Informacja o negocjacjach Wisły Płock z Norwegiem krążyła w mediach już od dłuższego czasu. Zawodnik był już przy Łukasiewicza 34 i oglądał mecz z Bruk-Bet Termaliką. Dostał kilka dni do namysłu i ostatecznie zdecydował się podpisać kontrakt z beniaminkiem. Wydaje się, że jeśli tylko jest w optymalnej formie, powinien pozytywnie wpłynąć na grę zespołu i znacznie podnieść rywalizację na pozycji środkowego pomocnika.
