reklama

Wisła w finale ligi. Kibice protestują przeciw upolitycznianiu klubu

Opublikowano:
Autor:

Wisła w finale ligi. Kibice protestują przeciw upolitycznianiu klubu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTrzy dni temu szczypiorniści Orlen Wisły Płock pokonali w Puławach Azoty Puławy i do rewanżu przystępowali z trzybramkową zaliczką. W Płocku dopełnili formalności w wielkim stylu, gromiąc trzecią drużynę ligi.

Trzy dni temu szczypiorniści Orlen Wisły Płock pokonali w Puławach Azoty Puławy i do rewanżu przystępowali z trzybramkową zaliczką. W Płocku dopełnili formalności w wielkim stylu, gromiąc trzecią drużynę ligi. 

Przed meczem kibice wznosili okrzyki "Polityka niech stąd znika!" i rozpostarli transparent z napisem "Polityka = schyłek legendy Wisły". Część publiczności w Orlen Arenie nagrodziła akcję fanów z "Loży Szyderców" oklaskami.

Goście nie mieli dziś nic do stracenia. Z początku wyszli nawet na dwubramkowe prowadzenie, ale to wszystko na co było ich stać. Wicemistrzowie Polski grali solidnie w obronie, płocką bramkę zamurował Marcin Wichary i po 10 minutach już był remis. Nafciarze stopniowo podkręcali tempo, a między 19. a 24. minutą zdobyli cztery bramki z rzędu i zespoły dzieliło już siedem trafień (14:7).

Puławianie starali się grać wysoko w obronie, ale i to nie było w stanie zatrzymać Wisły. Podopieczni Piotra Przybeckiego wygrywali nawet okres gry w osłabieniu - najpierw błyskotliwą asystą do Tiago Rochy popisał się Gilberto Duarte, a chwilę później dzięki efektownemu blokowi Portugalczyka kontratak wykorzystał Lovro Mihić. Do przerwy było 18:10. 

Drugą połowę gracze Azotów rozpoczynali z jedenastobramkowym deficytem i tylko najwięksi optymiści mogli liczyć na cud. Podopieczni Piotra Przybeckiego kontrolowali jednak przebieg wydarzeń na parkiecie, choć nie pomagał fakt, że co chwilę któryś z Nafciarzy siadał na ławce kar. Na kwadrans przed końcem przewaga stopniała do pięciu bramek (24:19). 

Gospodarze szybko jednak odbudowali przewagę i po trafieniu Michała Daszka w 54. minucie było 29:21. Wysokie prowadzenie utrzymało się do końca i mecz zakończył się wynikiem 33:24. Wygrana dała Nafciarzom awans do finału. Tam na płocczan czeka już zespół Vive Tauronu Kielce, którzy w półfinale pokonał MMTS Kwidzyn. 

Pierwszy mecz finałowy odbędzie się 24 maja w Płocku. Rewanż w Kielcach trzy dni później. Wcześniej jednak Nafciarzy czeka mecz finału Pucharu Polski, w którym również zmierzą się z kielecką drużyną. Ten mecz już 21 maja w Lublinie. 

Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy 33:24 (18:10)

Bramki Orlen Wisła: Ghionea 6, Toledo 5, Duarte 4, Racotea 4, Mihić 4, Daszek 3, Tarabochia 2, Piechowski 2, Żytnikow 1, Wiśniewski 1, Rocha 1. 

Bramki Azoty: Łyżwa 6, Przybylski 4, Sobol 4, Kubisztal 3, Prce 2, Jurecki 2, Skrabania 2, Masłowski 1.

Kary: Orlen Wisła 12 min, Azoty 4 min. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE