Po emocjach związanymi z meczami ćwierćfinałowymi w mistrzostwach świata chwila oddechu. Na placu boju zostały już tylko cztery reprezentacje: Argentyny, Chorwacji, Francji i Maroka. Arbitrów jest jednak znacznie więcej, bo aż 12.
Wśród nich jest Szymon Marciniak. Płocczanin póki co prowadził dwa spotkania - Francji z Danią i Argentny z Australią. Polak zbiera dobre recenzje za swoje występy i nic dziwnego, że jest wymieniany w ścisłym gronie rozjemców finału. Wśród jego największych rywali do sędziowania finału wymieniało się Daniele Orsato, ale Włocha wyznaczono do prowadzenia meczu Argentny z Chorwacją. Wydaje się zatem, że nie zostanie już więcej obsadzony w turnieju. Anglicy z "The Telegraph" spekulują, że Polak rywalizuje jeszcze Cesar Ramos z Meksyku i Ismail Elfath z USA.
41-letni arbiter od kilku lat sędziuje w najważniejszych rozgrywach klubowych w Europie, ma na koncie chociażby półfinał Ligi Mistrzów z sezonu 2021/2022. Czy płocczanin dosięgnie zaszczytu prowadzenia finału Mistrzostw Świata? Dowiemy się za kilka dni.
13 grudnia 20:00 półfinał Chorwacja - Argentyna
14 grudnia 20:00 półfinał Francja - Maroko
17 grudnia 16:00 mecz o trzecie miejsce
18 grudnia 16:00 finał
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.