reklama

Wielka radość w Korei. Siatkarki na podium

Opublikowano:
Autor:

Wielka radość w Korei. Siatkarki na podium - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPodczas Światowych Igrzysk Młodzieży Szkolnej w koreańskim Daegu świetnie spisały się młodziutkie siatkarki z Płocka. Po ciężkiej walce z mocnymi rywalkami i... klimatem 15-letnie podopieczne Jerzego Chęcińskiego przywiozły do domu brązowe medale.

Podczas Światowych Igrzysk Młodzieży Szkolnej w koreańskim Daegu świetnie spisały się młodziutkie siatkarki z Płocka. Po ciężkiej walce z mocnymi rywalkami i... klimatem 15-letnie podopieczne Jerzego Chęcińskiego przywiozły do domu brązowe medale.

W Korei nasze miasto reprezentowali lekkoatleci, pływacy i siatkarki z MUKS Volley. Wyczerpująca podróż z kilkoma przesiadkami trwała aż 20 godzin. Płocczanie zostali zakwaterowani na terenie pięknie położonego uniwersytetu w Daegu. Następnego dnia siatkarki miały trening i okazało się, że klimat jest niemal zabójczy – wilgotność powietrza byłą tak duża, że ze wszystkich pot lał się niemiłosiernie, nawet deszcze nie przynosił poprawy warunków. W hali nie było klimatyzacji, więc mecze wymagały włożenia mnóstwa energii.

Dziewięć ekip podzielono na trzy grupy. Na początek Płock pokonał 2:0 kanadyjski Bradforf, ale uległ 0:2 mocnej ekipie Rosjanek z Tuły. Z drugiego miejsca nasze siatkarki awansowały do ćwierćfinału, gdzie czekały już żywiołowe Koreanki z Seulu.

Moje podopieczne w pierwszym secie były trochę speszone i lekko wystraszone krzykiem przeciwniczek i niestety uległy aż 25 :10. Następny set wyglądał już dużo lepiej, w czasie przerwy powiedziałem dziewczynom, że muszą walczyć o każdy mały punkt, bo duża liczba zdobytych punkcików mimo porażki może dać awans do półfinału. Awansowały bowiem trzy zwycięskie ekipy z ćwierćfinałów i najlepsza przegrana – tłumaczy trener Jerzy Chęciński.

I tak się stało, Płock przegrał, ale tylko 24:26 i zdołał wedrzeć się do pierwszej czwórki Igrzysk. W półfinale czekała świetna ekipa z Los Angeles. Amerykanki broniły złotego medalu ze Szkocji z 2011 r. i pokazały, że są głównymi faworytkami zawodów w Daegu. - To świetna ekipa, dziewczęta są ograne, trenują, jedna z piętnastolatek ma już 190 cm wzrostu – dodaje Chęciński. Płock uległ 0:2, a w drugim półfinale gospodynie z Daegu pokonały koleżanki z Seulu 2:0.

W walce o brązowy medal płocczanki zmierzyły się ponownie z Seulem. Koreanki wygrały pierwszego seta 25:22. - Powiedziałem dziewczynom, że nie mamy nic do stracenia, by wzięły się w garść i zagrały tak, jak w finałach mistrzostw Mazowsza. No i pokazały charakter! Świetnie funkcjonowała zagrywka, mieliśmy kapitalny odbiór, skuteczne kontrataki. Wygraliśmy seta 25:0 i po horrorze pasjonujący tie-break 18:16!

Po ostatniej akcji nastąpiła eksplozja radości, były łzy i mnóstwo okrzyków, bo rewanż się udał w najważniejszym meczu turnieju. Siatkarki zdobyły medale jako jedyne z Płocka w Daegu, złoto przypadło Amerykankom. Poziom był zdecydowanie wyższy niż rok wcześniej, gdy Płock przywiózł srebro.
- Dziękuję dziewczynom, że potrafiły przełamać niemoc i pokazały charakter. Potrafią walczyć, jestem z nich dumny, godnie reprezentowały naszego miasto i kraj – podkreśla trener. - Ten start zaprocentuje, przybyło nam doświadczeń, zapoznaliśmy się z siatkówką azjatycką. Wiemy, nad czym trzeba dalej pracować.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE