reklama

Tym razem rewanż się udał

Opublikowano:
Autor:

Tym razem rewanż się udał - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPatryk Ciechomski z Jutrzenki Płock zajął wczoraj drugie miejsce w Otwartym Pucharze Polski, które były jednocześnie Międzynarodowymi Mistrzostwami Łodzi Juniorów i Juniorek w judo. W Łodzi walczyli też młodzicy z UKS Judo Sensei.

Patryk Ciechomski z Jutrzenki Płock zajął wczoraj drugie miejsce w Otwartym Pucharze Polski, które były jednocześnie Międzynarodowymi Mistrzostwami Łodzi Juniorów i Juniorek w judo. W Łodzi walczyli też młodzicy z UKS Judo Sensei.

W weekendowych zawodach wystartowało kilkuset młodych sportowców z Polski, Rosji, Estonii, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Patryk Ciechomski bryluje na krajowym podwórku juniorskim, ostatnio był trzeci w Pucharze Europy. Podczas rywalizacji w Pucharze Polski w jego wadze – do 90 kg- zgłosiło się 27 młodych sportowców. Płocczanin jak burza szedł przez kolejne rundy, pokonał czterech rywali i zameldował się w ścisłym finale.

O pierwsze miejsce przyszło Ciechomskiemu walczyć z bardzo dobrym Marcinem Gmurkiem z AZS Warszawa, którego ostatnio pokonał kilka razy z rzędu w finałach dużych zawodów. Tym razem lepszy okazał się Gmurek i to on wygrał Otwarty Puchar Polski, ale okazji do rewanżu będzie w tym roku zapewne jeszcze kilka.

Poza juniorami w Łodzi walczyli także młodzicy. Mateusz Bugaj z UKS Judo Sensei Płock, obecny mistrz Polski młodzików do 50 kg, wraz z trenerem postanowił sprawdzić swoje możliwości w wyższej kategorii – do 55 kg. Wygrywając pewnie cztery walki dotarł do finału, gdzie zmierzył się z zawodnikiem z Łotwy. Po zaciętym pojedynku Mateusz uległ przeciwnikowi na wazari.

Formę sprawdzili również Piotrek Dulęba, który z rezultatem dwóch wygranych oraz dwóch przegranych walk, musiał uznać wyższość rywalom. Mateusz Dymek (do 42 kg) już w pierwszej walce uległ zawodnikowi z Bytomia i odpadł.

Natomiast w startach juniorskich przedstawicieli Judo Sensei Płock Hubert Milczarski (do 60 kg) już w pierwszej walce spotkał się z Konradem Feligą, późniejszym triumfatorem wagi. Po przegranym pojedynku został zakwalifikowany do repasaży, jednak tam również przegrał. Hubert Kostewicz sprawdzał siły w mocno obsadzonej kategorii do 66 kg. Przegrywając pierwszą walkę odpadł z dalszej rywalizacji. - Cieszy postawa zawodników, którzy nie boją się startów w mocnych zawodach, tym samym poznają rywali. Przed klubem okres wakacji, co wiąże się z pracą na obozach. Trzymajmy kciuki za naszych wojowników – mówi Łukasz Smorzewski, trener UKS Judo Sensei.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE