Wielkimi krokami zbliżają się IV Międzynarodowe Zawody The World Games, które odbędą się we Wrocławiu. Impreza zgromadzi zawodników z trzydziestu jeden dyscyplin sportów nie biorące udział w Igrzyskach Olimpijskich. Wśród nich będzie Wojciech Bógdał - mistrz Świata i Europy. Zapraszamy na wywiad przeprowadzony przez Bogdana Wolnego, w ramach naszego cyklu„Wywiad (z) Wolnego”.
Igrzyska Sportów Nieolimpijskich to jak sama nazwa wskazuje zawody w dyscyplinach, których próżno szukać na Igrzyskach Olimpijskich. Znaleźć tu można takie dyscypliny jak np. squash, unihokej, taniec sportowy, bieg na orientację czy wspinaczka sportowa. Łącznie to ponad 30 dyscyplin.
Wśród sportowców z całego świata znajdą się również płocczanie. Piłkę ręczną plażową reprezentować będzie Auto Forum Petra Płock. W tym roku zdobyli tytuł Klubowych wicemistrzów Europy. Natomiast Wojciech Bógdał z Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej wystartuje w motoparalotniarstwie. Wojtek, ma na swoim koncie medale Mistrzostw Świata i Europy jako reprezentant kraju startując na tzw wózku. Tym razem, o medal zawalczy startując z nóg.
Bogdan Wolny: Czy jesteś już gotowy do tych zawodów. Widzę że trenujesz w każdej wolnej chwili?
Wojciech Bógdał: Do zawodów nie jestem jeszcze dobrze przygotowany. Na trening wykorzystuję każdą chwilę, ale w tym roku nie ma niestety zbyt dużo dobrej pogody do latania. Albo wieje, albo przechodzą opady deszczu, albo coś się uszkodzi… Ostatnio miałem też problem z silnikiem. W głównym popsuło się sprzęgło, zaś w zapasowym cewka. Co prawda z dwóch silników złożyłem jeden, ale dwa dni treningowe nie zostały odpowiednio wykorzystane. Jest ciężko, ale małymi krokami idę do przodu.
Start z nóg i kilka konkurencji. Która dla Ciebie jest najtrudniejsza?
W tych zawodach będę startować z nóg, ponieważ nie będą rozgrywane konkurencje w kategorii PL1 (jednoosobowy start z kół - przyp. autora). Podczas The World Games rozegramy cztery konkurencje. W szybko-wolno trzeba przelecieć wyznaczony odcinek jak najszybciej i kolejny raz jak najwolniej. Będzie slalom pomiędzy dwoma pylonami z kopaniem tyczki lub wykopywaniem piłek z wyznaczonych miejsc po każdym zakręcie. Ostatnią konkurencją jest lądowanie na celność. Myślę, że najtrudniejsze będą slalomy, ale podczas celności lądowania będzie najłatwiej stracić dużo punktów przez drobny błąd.
Znany jesteś ze swoich innowatorskich pomysłów w motoparalotniarstwie. Na The World Games też będą twoje konstruktorskie przemyślenia?
Tak, zmieniłem delikatnie konstrukcję ramy silnika, żeby w locie móc w większym stopniu regulować kątem pochylenia silnika. Wpływa to na zwiększenie zakresu prędkości postępowej względem ziemi jak i wznoszenia. Wymyśliłem też kilka innych modyfikacji. Właśnie testuję ich skuteczność.
Zawody są w określanym terminie. Nie obawiasz się że pogoda może popsuć szyki w twojej dyscyplinie sportu?
Obawiam się, że nie będzie dobrej pogody i nie rozegramy wielu konkurencji. Zawody zaplanowane są od piątku (21 lipca – przyp. autora) do niedzieli, poniedziałek jest dniem rezerwowym. Uważam, że po kilku przelotach ustali się cała czołówka i duża liczba konkurencji raczej nie zmieni kolejności.
Twoi najgroźniejsi konkurenci w walce o medal?
Bardzo dużym zagrożeniem będą dla mnie dwaj Polacy Marcin Bernat i Paweł Kozarzewski, a także Francuzi, Hiszpanie i Katarczyk. W stawce znajdzie się też jedna kobieta z Francji, która podczas ostatnich Mistrzostw Francji zajęła drugie miejsce w rywalizacji z mężczyznami. W zawodach weźmie udział także kilku nowych zawodników z krajów azjatyckich, których nie miałem jeszcze okazji zobaczyć w akcji i nie wiem jaki poziom prezentują.
Wiele osób jest ciekawych, kiedy na zawodach pokażesz swojej konstrukcji wózek do motoparalotni. To utajniona twoja praca inżynierska?
W drugiej połowie sierpnia wyjeżdżam na Mistrzostwa Europy do Czech i tam zabieram ze sobą nowy sprzęt. Zaskoczę Cię - w tej chwili zastosowałem jeszcze jedno nowe rozwiązanie, którego nie ma w tej pracy, a które pomoże mi sięgać po najwyższe tytuły.
Masz w swoim dorobku medale Mistrzostw Świata na wózku. Na The World Games jedziesz z planami by zdobywać medal, mimo że startujesz z nóg?
Tak, na TWG jadę, żeby wziąć udział w zupełnie nowej formule. Do kolekcji medali zdobytych na wózku chciałbym też dołożyć te zdobyte startując z nóg.
Trzymamy kciuki za twoje plany. Wracaj zadowolony z tych prestiżowych zawodów.
