Kilkutygodniowa saga dobiegła końca, ale w końcu pion sportowy Wisły Płock dopiął swego. Nafciarze potrzebowali napastnika, bo pod nieobecność Łukasza Sekulskiego kołdra robi się krótka. Mariusz Misiura preferuje taktykę z 2 napastnikami, a przykład meczu w Głogowie pokazuje, że potrzebna jest na tej pozycji alternatywa.
Pozyskanie napastnika zimą jest trudne, zwłaszcza że Nafciarze chcieli zawodnika, który będzie gotowy do gry "na już". Przed Wisłą Płock absolutnie kluczowe mecze z Odrą Opole i Pogonią Siedlce. Kilka tygodni temu pion sportowy wyskautował właśnie Amina Al-Hamawiego, ale ruch ten wstrzymała rada nadzorcza klubu. Po wpadce w Głogowie sprawa jednak przyspieszyła.
Amin Al-Hamawi był związany kontraktem ze szwedzkim Sandvikens IF. Według naszych informacji kwota wykupu wynosiła około 30 tys. euro. Młodzieżowy reprezentant Iraku (Al-Hamawi urodził się i całe życie mieszkał w Szwecji) podpisał z Wisłą Płock 2,5-letni kontrakt.
W ubiegłym sezonie 2024 zanotował 22 występy, 8 bramek i asystę, natomiast jego łączy bilans na szwedzkich boiskach to 74 występy, 24 bramki i 3 asysty. W młodzieżowej reprezentacji Iraku zagrał trzykrotnie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.