Ten arcyważny pojedynek zaplanowano w Będzinie w sobotę 1 października. Zagłębie Steelers Interpromex to zespół który awansował do PLFA 1 w 2009 roku. Przez dwa sezony wygrał tam tylko dwa mecze. Co o nich wiemy?
- Posiadają bardzo doświadczonego trenera. Dwa lata temu będąc na ich meczu mogłem stwierdzić, że bardzo młody zespół, złożony głównie z zawodników 18-20 lat. Obecnie będzie to 20-22 lata – mówi rzecznik prasowy Mustangów Paweł Chlebny. - Taki podstawowy skład zespołu. Zespół grający zarówno podania, jak i biegi.
W minionym sezonie Zagłębie wygrało jeden mecz z dziewięciu – 7:0 w Białymstoku z Lowlanders. W ostatnich czterech meczach przegrywało do zera, ale poziom pierwszej ligi jest znacznie wyższy od drugiej. Zespół gra mecze w Będzinie.
- Ostatni raz zagrali 19 czerwca, więc mieli ponad trzy miesiące przerwy i tak naprawdę mogło się tam wszystko zmienić – dodaje Chlebny. - Sądzimy, że zaprezentują bardzo podobny poziom do warszawskich Spartans. Mecz ten jest dla nas ostatnią furtką do awansu w która zamierzamy wejść. Nie mamy żadnych kontuzji i pojedziemy walczyć o awans.
Co ciekawe i optymistyczne, w sondzie na stronie PZFAI około 300 osób uważa, że do pierwszej ligi awansują Mustangi, a niespełna 200 – że zostanie w niej Zagłębie.
Przypomnijmy, że płocczanie byli o włos od awansu już w minioną niedzielę. Rozegrali niesamowity mecz przy sztucznym świetle ze Spartanami w Warszawie. Na trybunach zasiadło ponad 800 osób, w tym ponad setka z Płocka. Na murawie trwała walka o punkty, a na trybunach – rywalizacja w dopingu.
Do wyłonienia zwycięzcy spotkania potrzebne było rozegranie aż dwóch dogrywek! Mustangi wygrywały po trzech kwartach 8:0, gospodarze wyrównali w końcówce meczu, a w drugiej dogrywce zdobyli decydujące trzy punkty i szczęśliwie wygrali 11:8.