Trener Mariusz Misiura po rundzie jesiennej mówił, że zespół potrzebuje 4-5 transferów, by włączyć się w walkę o Ekstraklasę. Nafciarze szybko zapewnili sobie transfery Nemanji Mijuskovicia i Kevina Custovicia, kontrakt z klubem podpisał też trenujący od dłuższego czasu Dawid Barnowski. Te ruchy miały rozwiązać problemy w środku obrony i zapewnić szybkość na prawej stronie boiska.
Kolejni na liście byli zawodnicy do ataku, gdzie po odejściu Dawida Kocyły pojawiła się dziura. Po kilkunastudniowych zawirowaniach do Płocka w końcu trafił Amin Al-Hamawi - Szwed zadebiutował w meczu z Odrą Opole. Na liście życzeń trenera był jednak jeszcze zawodnik na pozycję nr 6.
Okno transferowe w Polsce się już zamknęło, ale mimo to przy Łukasiewicza 34 trwały poszukiwania defensywnego pomocnika. Wciąż można kontraktować bowiem wolnych zawodników. Wybór Wisły Płock padł na Denisa Bezjaka.
27-letni Austriak mierzy 190 cm wzrostu, co było jednym z warunków trenera. Jest wychowankiem Rapidu Wiedeń, ale w dorosłej drużynie zagrał tylko w 2 spotkaniach. Większość kariery spędził w rezerwach Rapidu, a latem 2023 roku przeniósł się na Litwę, konkretnie do Hegelmann. W 2024 roku zagrał w 31 meczach, a Hagelmann zostało wicemistrzem kraju. Ostatni raz wybiegł na boisko 9 listopada 2024 roku, a na początku 2025 roku rozwiązał kontrakt z klubem.
Z Wisłą Płock Besjnak podpisze kontrakt do 30 czerwca 2025 roku, z opcją przedłużenia o rok.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.