Dariusz Bednarski ma 58 lat, skacze wzwyż techniką przerzutową. Niemal już zapomnianą, ale niezwykle widowiskową. Reprezentuje barwy MUKS Multiservice Płock. W zmaganiach weteranów, a dokładniej – masters, walczy w grupie zawodników powyżej 55. roku życia.
W marcu nauczyciel z Płocka wygrał halowe MP w Spale, przygotowywał się do kwietniowych mistrzostw świata w Finlandii. Przed wyjazdem miał niesamowitego pecha, bo część skrzyni spadła mu na nogę, a na dodatek przy schładzaniu bolącego miejsca doszło do odmrożenia. Załamanie i żegnaj, Finlandio? Nic z tych rzeczy. Bednarski pojechał bez treningu i z bólem wywalczył 4. miejsce na świecie z wynikiem 164 cm! Przy wspomnianych okolicznościach to było chyba więcej, niż złoto...
W miniony weekend w XXII Mistrzostwach Polski Weteranów wystartowało ponad 250 osób. W pięknej scenerii i przy wspaniałej pogodzie skoczkowi z Płocka,który powoli dochodzi do optymalnej dyspozycji, udało mi się po raz kolejny sięgnąć po tytuł mistrza Polski. Uzyskał 171 cm, to drugi wynik w tym roku na świecie. To odpowiednik 226 cm wśród seniorów.
Jestem w stanie skakać jeszcze wyżej, ale wciąż walczę ze skutkami kontuzji, długiej przerwy. Potrzebuję trochę czasu na szlif techniczny. Najważniejsze, że uporałem się z kontuzją, minęły obawy, a proszę mi wierzyć, że w tym sezonie widziałem na skoczniach wyjątkowo wiele fatalnych kontuzji, to działa na psychikę każdego zawodnika – mówi Dariusz Bednarski.
Po podsumowaniu rezultatów i przeliczeniu na punkty okazało się, że rezultat płocczanina był jednym z najlepszym wyników mistrzostw. Bednarski otrzymał więc puchar ufundowany przez minister sportu Joannę Muchę. Kolejny cel to mistrzostwa Europy w Niemczech (Zittau, 16-25 sierpnia).
Dodajmy, że w Białymstoku wystartował również inny płocki weteran - niestowarzyszony Bogumił Żurawski. I to z jakim rezultatem! W kategorii powyżej 50 lat zdobył trzy złote medale w biegach na 100, 200 i 400 m.