reklama

Nie przyszedłem tu po to, by doić klub

Opublikowano:
Autor:

Nie przyszedłem tu po to, by doić klub - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDodaliśmy trochę jakości doświadczenia do naszej płockiej młodzieży – podsumował przedsezonowe zmiany w składzie prezes piłkarskiej Wisły Jacek Kruszewski. Już w sobotę Nafciarze rozpoczynają walkę w drugiej lidze. O awans?

Dodaliśmy trochę jakości doświadczenia do naszej płockiej młodzieży – podsumował przedsezonowe zmiany w składzie prezes piłkarskiej Wisły Jacek Kruszewski. Już w sobotę Nafciarze rozpoczynają walkę w drugiej lidze. O awans?

Na konferencji prasowej w budynku przy Łukasiewicza prezes Kruszewski zjawił się z trenerem Marcinem Kaczmarkiem. Krótko skomentowali środowe, wyjazdowe zwycięstwo w Pucharze Polski z trzecioligową Łysicą Bodzentyn 1:2: - Mieliśmy sporą przewagę, wynik tego nie odzwierciedla, bo zabrakło skuteczności. Rywal wymagający, bo ma w składzie wielu zawodników grających kiedyś w Ekstraklasie – ocenił Kruszewski. - Ważne, że awansowaliśmy i obyło się bez kontuzji.

Plusy w tym spotkaniu? - Jest gra do przodu, stworzyliśmy kilkanaście sytuacji po przemyślanych, nieprzypadkowych akcjach – dodał trener Kaczmarek. - Szwankowała skuteczność, ale to się z czasem poprawi.

A minusy? - Popełniliśmy kilka prostych błędów w grze obronnej całego zespołu,musimy tego unikać. Ale jest optymizm, chęć pracy, to cieszy. Rozegraliśmy niewiele sparingów, to był dopiero pierwszy mecz o stawkę, więc wciąż zgrywamy formacje. Jeszcze nie ma pierwszego, podstawowego składu, on się dopiero krystalizuje.

- Na razie gramy ty, co mamy – mówi Kruszewski. Ale niewykluczone, że w Wiśle będą kolejne transfery (do tej pory doszło sześciu graczy), Nafciarze szukają bramkarza, obrońcy i napastnika.

Kibice marzą o awansie do pierwszej ligi. - Nie ma w klubie takiej presji, ale gramy, by wygrywać. Jeśli pojawi się szansa, oczywiście będziemy chcieli awansować – deklaruje prezes. Trener zastrzega: - Potrzebna jest spokojna praca i budowanie zespołu na zdrowych zasadach. Samą młodzieżą się nie awansuje, stąd kilku nowych zawodników z dużym doświadczeniem. Liczę, że będą takim wzorem dla młodych, łącznikiem ze mną. Przyszedłem do Płocka, choć mnie straszono Wisłą. Można powiedzieć, że nawet cofnąłem się, bo to tylko druga liga, Alei wyzwanie dla mnie, chcę coś zrobić. Nie jestem po to, by doić ten klub. Będziemy walczyć, ale jest sporo mocnych ekip. Zespoły z Rzeszowa, Lublina.

Druga liga startuje już w sobotę 4 sierpnia, Wisła o godz. 17 zagra w Tarnowie z Unią. W sobotę 11 sierpnia o godz. 14.30 zaplanowano w Płocku pucharowy mecz z Zagłębiem Lubin, a w środę 15 sierpnia o 17 – drugą kolejkę drugiej ligi, mecz Wisła – Znicz Puszków.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE