reklama

Napastnik był priorytetem. To być może nie koniec ruchów transferowych

Opublikowano:
Autor:

Napastnik był priorytetem. To być może nie koniec ruchów transferowych - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWisła Płock związała się półtorarocznym kontraktem z Cillianem Sheridanem. Zimą do Płocka trafiło już trzech ofensywnych zawodników, więc okienko można uznać za udane, choć weryfikacja przyjdzie dopiero na boisku. Niewykluczone jednak, że Nafciarze nie powiedzieli ostatniego słowa na rynku transferowym.

Wisła Płock związała się półtorarocznym kontraktem z Cillianem Sheridanem. Zimą do Płocka trafiło już trzech ofensywnych zawodników, więc okienko można uznać za udane, choć weryfikacja przyjdzie dopiero na boisku. Niewykluczone jednak, że Nafciarze nie powiedzieli ostatniego słowa na rynku transferowym. 

Grupa mistrzowska po 30 meczach? Tak, bardzo chętnie, ale nie za wszelką cenę. Wisła Płock nie ma nożna na gardle, bo komfort punktowy wypracowany jesienią jest spory. Nie ma sensu szarżować na rynku transferowym i kontraktować kilkunastu zawodników. Od początku w Płocku powtarzano, że chodziło o wzmocnienia składu, a nie uzupełnienie. Kadra była szeroka jeszcze przed okienkiem. 

Priorytetem był napastnik. Opcji było kilka, przeważnie z zagranicy. Udało się porozumieć z Cillianem Sheridanem. Irlandczyk dał się zapamiętać z dobrych występów w Jagiellonii Białystok, choć nie zawsze grał dobrze i na miarę wysokiego kontraktu. To nie jest jednak kot w worku i wydaje się, że silnego napastnika brakowało właśnie w Płocku. Czy mierzący 196 centymetrów Sheridan nie zapomniał jak się strzela bramki? To nadal zagadka. 

Mniejszą jest Torgil Gjertsen, który miał okazję przepracować okres przygotowawczy w Turcji. Przy Łukasiewicza 34 są zadowoleni z postawy skrzydłowego, a rywalizację na tej pozycji wzmocnią wracający do zdrowia Hubert Adamczyk i Mikołaj Kwietniewski. Jak się okazuje, transfer Sławomira Peszki nie jest jednak wykluczony. Poprzednia oferta jest jednak nieaktualna - skrzydłowi musiałby obniżyć oczekiwania finansowe. 

Kto może odejść?

Niewyjaśniona nadal jest sytuacja zawodników, którzy mieli odejść. Możliwość wykupu Alana Urygi sondowało angielskie Barnsley FC. Zespół rozpaczliwie broni się przed spadkiem z Championship. Okno transferowe na Wyspach, tak jak i w większości silnych lig, zamknęło się 31 stycznia.

- Było zapytanie, ale Wisła Płock nie dostała oficjalnej oferty - przyznaje Tomasz Marzec, wiceprezes Wisła Płock. 

Z zespołem do Turcji nie pojechali Oskar Zawada, Jarosław Fojut i Patryk Stępiński. Dwóch pierwszy ma oferty z innych klubów i wiele wskazuje na to, że jeszcze zmienią barwy klubowe. 

- Na dziś są zawodnikami Wisły Płock i trenują z pierwszym zespołem. Jeśli nie znajdą nowych pracodawców, będą w kadrze pierwszego zespołu - mówi Marzec. 

Okienko w Polsce otworzyło się dopiero 1 lutego i zamknie się 2 marca. W których krajach można jeszcze robić transfery? M.in. Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Austrii, Izraelu, Szwajcarii, Chorwacji, Rosji, Czechach i Słowacji. 

Przed Wisłą Płock ostatni mecz sparingowy. Na Stadionie Wojska Polskiego Nafciarze zagrają z Legią Warszawa. Początek meczu o 18:00. Spotkanie będzie zamknięte dla mediów i kibiców. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE