Środowy mecz w Bodzentynie koło Kielc był dość interesującym widowiskiem, obejrzało go 200 widzów, w tym ponad 30 z Płocka. Gospodarze, w szeregach których występuje kilku bardzo doświadczonych zawodników z ekstraklasową przeszłością, zagrali bardzo ambitnie i postawili płockiemu zespołowi bardzo trudne warunki.
Wisła po dwóch golach Łukasza Sekulskiego prowadziła już 2:0, ale w samej końcówce gospodarze zdołali zdobyć kontaktową bramkę i skończyło się 2:1. Kolejnym pucharowym przeciwnikiem Wisły będzie nasz pamiętny rywal z finału Pucharu Polski z 2006 r. - Zagłębie Lubin. Mecz najprawdopodobniej odbędzie się na stadionie przy Łukasiewicza w sobotę 11. sierpnia o godz. 14.30.
Wcześniej, bo już w najbliższą sobotę 4 sierpnia czeka nas natomiast inauguracja rozgrywek ligowych. Zamieszanie z licencjami jeszcze trwa, ale wiadomo już, że po spadku Wisła w ramach rozgrywek drugiej ligi spotka się w Tarnowie o godz. 17. z Unią.
Łysica Bodzentyn - Wisła Płock 1:2 (0:1)
0:1 Sekulski (15.)
0:2 Sekulski (70.)
1:2 Gardynik (88.)
Sędziował: P. Kukla (Małopolskie Kolegium Sędziów)
Żółte kartki: Kalista - Góralski, Magdoń
Łysica: Dymanowski - Szymoniak, Kardas, Kozubek, Cichoń - Wojtal, Drej, Trela, Ubożak - Gardynik, Kalista.
Wisła: Kiełpin - Nadolski, Magdoń, Radić, Mysona - Grudzień, Sielewski, Góralski, Dziedzic (65. Mitura), Hiszpański (46. Mosart) - Sekulski (79. Kamiński).