W sobotni poranek podopieczni Marcina Kaczmarka rozegrali kolejny sparing w letnim okresie przygotowawczym. Nafciarze nie będą potyczki wspominać za dobrze. Wisła przegrała z grającą klasę niżej Pogonią Siedlce.
Od początku spotkania gospodarze wyglądali zdecydowanie lepiej. I-ligowcy dopiero rozpoczynają przygotowania do sezonu, a siedlczanie pierwszy trening odbyli dopiero pięć dni temu. Nafciarze szlifują formę na obozie już od 10 dni, a ciężkie treningi z pewnością dały im we znaki. Płocczanie byli wolniejsi, mniej agresywni, spóźnieni o tempo w niemal każdej akcji. Świeżsi piłkarze gospodarzy wyglądali dużo lżej, chętnie stosowali pressing i zmuszali Wisłę do niedokładnej gry.
Efektem tego było prowadzenie Pogoni już 12. minucie. Naciskany na wysokości swojego pola karnego Paul Pirvulescu wybił piłkę aut. Gospodarze szybko wznowili grę, wymienili trzy podania, a Łukasz Turzeniecki zacentrował w pole karne. Piłka spadła wprost na głowę niepilnowanego Dariusza Zjawińskiego, który pokonał bezradnego w tej sytuacji Seweryna Kiełpina.
Gospodarze nadal naciskali i kilka minut przed przerwą podwyższyli prowadzenie. Zjawiński dostał podanie w uliczkę i ostrego kąta strzałem po krótkim słupku zdobył swoją drugą bramkę.
Po przerwie Marcin Kaczmarek wprowadził zmienników. Boisko opuścili Nico Varela, Adam Dźwigała i Kamil Biliński, a na placu gry zameldowali się Patryk Stępiński, Kamil Biliński i Jakub Łukowski. Nafciarze nadal mieli jednak ogromne problemy z przedostaniem się w pole karne siedlczan, a ci kontrolowali mecz i kilkukrotnie wyprowadzili groźne kontrataki. Obrona miała mnóstwo pracy, a i sama dokładała sobie zmartwień.
W 61. minucie stoper Wisły podał wprost pod nogi rywala, gospodarze wyszli z szybką akcją, którą strzałem do pustej bramki zakończył Damian Świerblewski. To jedna z wielu okazji, jaką w drugiej połowie stworzyli sobie zawodnicy Adama Łopatko. Wynik mógł być dużo wyższy, ale gospodarzom brakowało dokładności albo w ostatniej chwili sytuację ratowali obrońcy lub Kiełpin.
Piłkarze Kaczmarka byli dziś całkowicie bezradni i nie potrafili przeciwstawić się zawodnikom Pogoni. Na ile wynik dzisiejszego spotkania jest efektem ciężkich treningów? Przed startem sezonu Wisła rozegra jeszcze jeden mecz sparingowy. W sobotę 8 lipca w Kępie zagra ze Śląskiem Wrocław.
Pogoń Siedlce - Wisła Płock 3:0 (2:0)
Bramki: Zjawiński 2, Świerblewski.
Wyjściowy skład Wisły: Seweryn Kiełpin, Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Adam Dźwigała, Paul Pirvulescu, Damian Rasak, Dominik Furman, Giorgi Merebashvili, Nico Varela, Arkadiusz Reca, Mateusz Piątkowski.
