Za kilkanaście dni Volley pojedzie do Tomaszowa Lubelskiego i zamierza walczyć do samego końca o kolejny awans. Jaka była droga zespołu do finału wojewódzkiego? Długa i trudna. Zaczęła się już we wrześniu ub.r., gdy odbył się tzw. turniej rozstawieniowy. Spośród 40 zgłoszonych zespołów utworzono aż 8 lig młodziczek, a nasze dziewczęta dostały się do drugiej ligi. Wyznaczono terminy czterech turniejów, za każdym razem dwie najlepsze ekipy awansowały do ligi wyższej, a dwie najsłabsze spadały niżej. Wszystkie drużyny zbierały punkty za poszczególne miejsca.
Volley zebrał sporo punktów, co dało awans do turnieju półfinałowego , który to z kompletem zwycięstw wygrał uzyskał możliwość walki w upragnionym finale. Tam czekały m.in. dwa najlepsze zespoły na Mazowszu - MOS Wola Warszawa i LTS Legionovia Legionowo. - W finale nasze dziewczęta najpierw uległy po walce Legionovii 1:2 oraz 0:2 MOS-owi – opowiada trener Jerzy Chęciński. - W niedzielę czekał je decydujący mecz o trzecie miejsce ze Spartą Warszawa. Po dramatycznym meczu pełnym zwrotów akcji nasze dziewczyny wygrały 2:1 i nastąpiła eksplozja radości, bo tym samym awansowaliśmy do rozgrywek centralnych.
Zespół prowadzą Robert Kokosza i Jerzy Chęciński, ale trzeba podkreślić wkład także innych szkoleniowców, którzy też prowadzili zespół wcześniej. To Jacek Małkiewicz i małżeństwo Anna i Mariusz Chudzik, to także ich sukces.
Na zdjęciu od lewej stoją: pierwszy trener Robert Kokosza, Adrianna Wróblewska, Emilia Bąkowska, Kamila Marcinkowska, Marta Kuczyńska, Wiktoria Harabasz, Gabrysia Zaworska, Magdalena Sobańska, drugi trener Jerzy Chęciński. Na dole od lewej: Alicja Fabiszewska, Izabela Chęcińska, Marta Chrobocińska, Gabrysia Bielicka, Aleksandra Olenderek, Agnieszka Baryła.