W najbliższą sobotę podopieczne Jarosława Krzemińskiego rozegrają w Warszawie najważniejszy mecz w tym roku. Płocczanki powalczą z gospodarzem - Varsovią o pierwsze miejsce w II lidze.
Warszawianki mają dwa punkty mniej od Jutrzenki. Gospodynie sobotniego spotkania potrzebują wygranej przynajmniej sześcioma bramkami. Dopiero taka przewaga pozwoli drużynie ze stolicy na przeskoczenie niebiesko-białych w tabeli.
- Wiemy o co i dla kogo walczymy - powiedziała nam bramkarka Jutrzenki, Aneta Chodań. - Myślę, że II runda w naszym wykonaniu wygląda zdecydowanie lepiej o czym świadczą wyniki. Szanujemy swoich przeciwników, ale myślę, że pierwsze mecze był rozgrzewką przed tym co czeka nas w sobotę w Warszawie. Chcemy udowodnić wszystkm, że jesteśmy gotowe na grę w I lidze. Pracowałyśmy na to bardzo ciężko cały sezon.
Zwycięstwo podopiecznych Krzemińskiego zagwarantuje drużynie pierwsze miejsce w lidze. Po meczu z Varsovią, Jutrzenka rozegra jeszcze jedno spotkanie w Łodzi.
Wygranie ligi nie gwarantuje niestety awansu na zaplecze Superligi. Płocczanki czekają jeszcze baraże, a tam prawdopodobnie Jutrzenka będzie musiała zmierzyć się z Sośnicą Gliwice, która zajmuje pierwsze miejsce w grupie Śląskiej.
Nieoficjalnie mówi się, że I liga od przyszłego sezonu może zostać powiększona do 14 miejsc. Jeśli taki plan dojdzie do skutku, to wszystkie drużyny, które wygrają swoje II ligowe grupy awansują, bez konieczności barażów.
Ze względu na wagę pojedynku w stolicy, klub zorganizował wyjazd na mecz. Do stolicy wybierze się około 20 kibiców z Płocka. Początek spotkania o godzinie 18.30. Fani, którzy nie będą mogli jechać do Warszawy, mogą obejrzeć mecz w internecie. Więcej informacji na Facebooku klubu.
Właśnie mija 5 lat, kiedy to 21 kwietnia 2011 roku Jutrzenka awansowała po raz pierwszy do I ligi. Oby historia powtórzyła sie również w tym roku, tymczasem zobaczcie jak wtedy wyglądały zawodniczki Jutrzenki:
fot. Piotr Dąbrowski oraz Tomasz Miecznik