Po wpadkach z Białorusią tylko grupa bardzo optymistycznych kibiców mogła liczyć na awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Niestety, Polaków zabraknie na turnieju rangi mistrzowskiej po raz pierwszy od 17 lat. Szanse do zera zmniejszył remis w meczu z Serbami.
Polacy jeszcze przed meczem mieli cień szansy, ale warunkiem koniecznym były zwycięstwa w dwóch pozostałych potyczkach. Drugim były korzystne wyniki w innych spotkaniach. Nie ma jednak potrzeby prowadzić skomplikowanych obliczeń i oceniać szans. Podopieczni Piotra Przybeckiego zremisowali w Niszu z reprezentacją Serbii 34:34, a to definitywnie pogrzebało szanse na udział w mistrzostwach Europy, które odbędą się w Chorwacji.
Biało-czerwoni, grający w bardzo odmłodzonym składzie, pokazali jednak pazura i postawili liderowi grupy trudne warunki na jego terenie. Wynik długo oscylował wokół remisu, a momentami to goście prowadzili, nawet różnicą trzech bramek.
Jeszcze na niespełna dwie minuty przed końcem Polacy prowadzili jedną bramką i mieli piłkę w ataku. Błąd popełnił jednak Przemysław Krajewski, a do pustej bramki rzucił Marković. Skrzydłowy, który od przyszłego sezonu będzie grał w Orlen Wiśle Płock, może być mimo to zadowolony ze swojego występu. Zdobył siedem bramek i był drugim strzelcem ex aequo w polskiej drużynie. Jedną bramkę zdobył Kamil Syprzak.
Serbowie mieli z kolei Petara Nenadicia. Ex-Nafciarz aż jedenaście razy umieszczał piłkę w siatce. Jedną bramkę zdobył Nemanja Obradović, który od przyszłego sezonu również będzie zawodnikiem Wisły.
W niedzielę 18 czerwca o 14:30 reprezentacja rozegra ostatni mecz tych eliminacjach. W Gdańsku Polacy podejmą Rumunię.
Serbia – Polska 34:34 (19:19)
Serbia: Cupara, Milić – Djordjić – 1 bramka, Djukić 2, Ilić 3, Marković 3, Marsenić 3, D. Nenadić 1, P. Nenadić 11, Nikolić, Obradović 2, Radivojević, Rnić, Stanojević, Stojković 5, Zelenović 3.
Kary: 4 min.
Polska: Malcher, Kornecki – Bąk, Chrapkowski 7, Czuwara 1, Genda, Kondratiuk, Krajewski 7, Moryto 6, Potoczny 3, Przybylski 8, Sićko, Syprzak 1, Szpera, Walczak 1, Łangowski.
Kary: 12 min.
