Młody paralotniarz z Płocka przywiózł z Popham pod Londynem brązowy medal.
Po tygodniu sportowych zmagań Wojciech Bógdał zdobył brązowy medal w motoparalotniowych mistrzostwach świata w konkurencjach klasycznych, które rozegrano na lotnisku Popham pod Londynem.
Płocczanin jest aktualnym mistrzem świata w slalomach motoparalotniowych i do pełni szczęścia brakuje mu tytułu mistrza w konkurencjach klasycznych (technika lotu, nawigacja, ekonomia. W konkurencjach nawigacyjnych i ekonomicznych był nie do pobicia, jednak pechowe lądowania na celność pozbawiły go złotego krążka. Mimo to pilot z Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej poprawił swój wynik sprzed dwóch lat, kiedy to na mistrzostwach świata na Węgrzech zajął czwartą pozycję.
- Nie ukrywam, że liczyliśmy na złoto - przyznaje Dariusz Bógdał, także paralotniarz, ojciec Wojtka. - Dwa lata temu na Węgrzech Wojtek i wielu innych pilotów stracili punkty z powodu przestarzałych map, a teraz pechowe lądowania, w których Wojtek jest przecież bardzo dobry, pozbawiły go najwyższego miejsca na podium. Jest pewien niedosyt, ale trzecie miejsce na mistrzostwach świata, to także powód do dumy.