reklama
reklama

Jest sukces, ale nie ma czasu na świętowanie. Piotr Sadczuk: Trzeba zabierać się do roboty [ROZMOWA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Jest sukces, ale nie ma czasu na świętowanie. Piotr Sadczuk: Trzeba zabierać się do roboty [ROZMOWA] - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNiespełna 24 godziny po awansie Nafciarzy do Ekstraklasy rozmawiamy z prezesem Piotrem Sadczukiem. Sternik Wisły Płock zapewnia, że w klubie od poniedziałku trwa praca by przygotować zespół na walkę w najwyższej klasie rozgrywkowej.
reklama

Nie udało się bezpośrednio, ale udało w barażach. Kibice Wisły Płock przeżyli dwa świetne popołudnia na stadionie przy Łukasiewicza 34. Świętowanie zapewne będzie trwało jeszcze kilka dni, kibice mają do tego prawo. W klubie trzeba jednak szybko podejmować działania, bo już za 46 dni rusza sezon w Ekstraklasie. O przyszłości Dariusza Sztylki czy kwestii zakazu transferowego rozmawiamy z prezesem Piotrem Sadczukiem.

Prezesie jak wyglądało świętowanie awansu z pana perpspektywy?

Piotr Sadczuk: Bardzo spontanicznie i emocjonalnie. Cieszymy się, radość jest ogromna. To był bardzo trudny sezon, były różne przeboje i sytuacje, ale przezwyciężyliśmy to wszystko. Bardzo się cieszę. Wygrał zespół, wygrał trener, wygrał sztab. Cieszymy się bardzo.

reklama

W zarządzaniu klubem nie ma jednak zbyt dużo czasu na radość. Trzeba zakasać rękawy i dalej pracować. 

Zdecydowanie. Mam już to doświadczenie z poprzedniego klubu. Poświętujemy, pocieszymy się, ale trzeba zabierać się do roboty. Zdaję sobie sprawę, że mnóstwo pracy przed nami.

Wrócił temat zakazu transferowego nałożonego przez FIFĘ. Jak wygląda ta sprawa?

Procedura nie jest tak szybka, jak myślałem. Złożyliśmy wszystkie dokumenty, trochę tego było. Czekamy na odpowiedź FIFY.  Do zdjęcia tego zakazu potrzebne są trzy kroki, dwa już są za nami. Pozostał trzeci. Myślę, że na dniach sprawa powinna zostać załatwiona. Pracują nad tym nasi prawnicy. Wszystkie argumenty są po naszej stronie. To kwestia czasu. Myślałem, że będzie to szybko załatwione, ale procedury FIFY trwają, ile trwają. Uspokajam, że to kwestia tygodnia, góra dwóch.

reklama

Czy Dariusz Sztylka zostaje w Wiśle Płock?

Uważam, że ten sukces to w dużej mierze sukces Darka Sztylki. Zrobię wszystko, żeby tutaj został.

Rozmowialiście panowie na ten temat wczoraj? Z Wrocławia płyną informacje, że sprawa przenosin do Śląska jest w zasadzie pewna. 

Wczoraj nie rozmawialiśmy na ten temat. Myślę, że decyzja zostanie podjęta do końca tego tygodnia. Nie ma na co czekać. Pracy jest dużo, a dyrektor sportowy to kluczowa funkcja w klubie.

Chciałbym, żeby Darek Sztylka został. Bardzo dobrze się nam współpracuje. Sukces świadczy o tym, że robota została wykonana perfekcyjnie.

reklama

Za 46 dni rusza sezon Ekstraklasy. Czasu nie jest dużo. Rozumiem, że przez ostatni tydzień były inne zmartwienia niż transfery, ale teraz już trzeba myśleć poważnie nad kształtem zespołu na sezon 2025/26. Jest przygotowany plan?

Oczywiście, że tak. Mamy swój pomysł. Prowadzimy rozmowy na temat przedłużenia umów z zawodnikami, którzy teraz są w kadrze. Kilka rozstań na pewno będzie, ale jeszcze nie pora na szczegóły. Nie ma co ukrywać, że podstawowym elementem tej układanki jest dyrektor sportowy, który musi rozmawiać z trenerem. Obaj muszą wiedzieć na czym nam najbardziej zależy. Mamy wyselekcjonowanych zawodników, natomiast za wcześnie by mówić kto do nas trafi i na jakich zasadach.

reklama

Mariusz Misiura ma ważny kontrakt, ale na konferencji prasowej dość mocno powiedział, że czeka na czym będzie dysponował w przyszłym sezonie. Chce wiedzieć jaki będzie budżet, kto jest prezesem, kto dyrektorem sportowym. 

Dotarły do mnie te słowa. To decyzje, które podejmuje właściciel. Powtórzę: chciałbym, żeby sprawa wyjaśniła się w tym tygodniu. Liczę, że porozmawiamy we wtorek albo środę i będziemy wiedzieli na czym stoimy. Dziś się cieszymy, ale Ekstraklasa za chwilę rusza. W przyszłym tygodniu mamy już spotkanie z Ekstraklasą w sprawie wymogów, jakie musimy spełnić od strony marketingowej i okołomeczowej. Naprawdę w tym tygodniu musimy usiąść w gronie właściciel-zarząd i poważnie porozmawiać o planach i wizji właściciela.

Jeśli chodzi o finanse to rozmowy odbyły się znacznie wcześniej. Mamy to uzgodnione na poziom Ekstraklasy. Finansowo wiemy na czym stoimy, ale to decyzje personalne są najważniejsze.

Wie prezes jakim budżetem będzie dysponowała Wisła Płock w przyszłym sezonie?

Nie powiem tego teraz, bo przed nami jeszcze wiele rozmów np. ze sponsorami. Wiemy jakie są propozycje właściciela, ale musimy też rozmawiać na temat sponsoringu. Mam nadzieję, że wszyscy sponsorzy z nami zostaną. Mogą powiedzieć, że odbyłem poważną rozmowę z dużym sponsorem i mam nadzieję, że dowieziemy to do końca. Potrzeba czasu, bo to jeszcze chociażby kwestia sprzedaży lóż vipowskich. Składowych jest dużo. Widzę, że będzie to budżet który pozwoli nam powalczyć o coś więcej niż utrzymanie, które będzie podstawowym i najważniejszym celem.

Czy obóz przygotowawczy jest już przygotowany?

Tu wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Mamy zaplanowanych sparingpartnerów, zgrupowanie. Umowa na obóz przygotowawczy jest podpisana, jesteśmy przygotowani w 100%. Na dniach przekażemy te informacje. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo