32-letni defensywny pomocnik Ivica Vrdoljak podpisał kontrakt z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy. Umowa obowiązuje do końca obecnego sezonu. W umowie zawarto też klauzulę przedłużenia pobytu zawodnika w Płocku na kolejny rok.
Okienko transferowe jest już co prawda zamknięte, jednak kluby mają jeszcze możliwość pozyskiwania wolnych zawodników. Z takiej możliwości skorzystała Wisła Płock, która w środę podpisała umowę z Vrdoljakiem.
Chorwackiego zawodnika kibicom w Polsce raczej przedstawiać nie trzeba. Urodzony w Nowym Sadzie Vrdoljak to trzykrotny mistrz Chorwacji oraz dwukrotny mistrz Polski z Legią Warszawa. Były kapitan Wojskowych podczas swojej 6-letniej przygody w stołecznym klubie zdobył też cztery Puchary Polski.
Defensywny pomocnik do Warszawy przeniósł się w lipcu 2010 roku z Dinama Zagrzeb. W polskiej ekstraklasie rozegrał 127 oficjalnych spotkań, strzelając przy tym 21 bramek i zaliczając 9 asyst. Na swoim koncie ma też sporą liczbę meczów o europejskie puchary – 21 spotkań i bramka w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, 7 spotkań i bramka w Pucharze UEFA oraz 6 gier i bramkę w kwalifikacjach do Ligi Europy. Co więcej Vrdoljak 7-krotnie wystąpił w meczach reprezentacji Chorwacji zaliczając przy tym jedno trafienie.
W 2011 roku fachowy portal Transfermarkt wyceniał chorwackiego piłkarza na przeszło 2 miliony euro. Obecnie wartość Ivicy spadła do 250 tys. euro. Dlaczego? Zawodnik ostatni raz na boisku pojawił się… 17 maja 2015 roku w meczu Legii ze Śląskiem Wrocław. Okazało się, że zawodnik ma uszkodzone więzadła rzepki. Jest to kontuzja bardzo ciężka do wyleczenia. Po kilku przebytych operacjach ból w kolanie nadal był na tyle uciążliwy, że przeszkadzał w swobodnym trenowaniu. Legia Warszawa w sierpniu 2016 roku zdecydowała się rozwiązać, ważny jeszcze przez rok, kontrakt z byłym już kapitanem. Sam zawodnik jednak nie zamierzał się poddawać. Nadal kontynuował leczenie i nie chciał nawet myśleć o zakończeniu piłkarskiej kariery. Wtedy pojawiła się możliwość gry w beniaminku. W Wiśle zawodnik ma wrócić do optymalnej formy i pomóc drużynie na boiskach ekstraklasy. Sam piłkarz podkreśla, że jest wdzięczny nowemu klubowi za zaufanie. Zrobi też wszystko, by wrócić do formy sprzed lat. W przypadku odnowienia się kontuzji Wisła będzie mogła zerwać umowę z zawodnikiem. Do treningów Vrdoljak ma przystąpić już 1 października.
- Ivica to zawodnik o określonej klasie i w odpowiednim dla piłkarza wieku - mówi prezes Wisły Płock, Jacek Kruszewski. - Wiadomo, że po przejściach. My jednak postanowiliśmy dać mu szansę, wyciągnęliśmy do niego pomocną dłoń. Liczymy na niego. On bardzo chce wrócić do wielkiej piłki i pomóc nam w ekstraklasie. Wielkiego ryzyka nie podejmujemy. Kontrakt jest niski. Jeśli odnowi się kontuzja, w każdej chwili możemy go rozwiązać. Liczymy jednak na niego bardzo mocno – na jego charyzmę, osobowość i niebagatelne umiejętności piłkarskie.
Fot. Michał Łada
