Jarosław Stawicki i Marek Przybyszewski nie są już trenerami MMKS Jutrzenka. Ich miejsce zajął Tomasz Popis, który ma prowadzić płockie szczypiornistki do końca sezonu 2014/2015.
W 19. kolejce spotkań piłkarki ręczne Jutrzenki przegrały niezwykle ważne wyjazdowe spotkanie ze Spartą Oborniki 21:24. Dwa dni później rezygnację z pracy złożyli pracujący z zespołem trenerzy Jarosław Stawicki i Marek Przybyszewski. – Nie ukrywam, że ich decyzja była dla nas olbrzymim zaskoczeniem. Próbowaliśmy przekonywać szkoleniowców, aby pozostali na swoich stanowiskach przynajmniej do końca sezonu – powiedział nam Piotr Dąbrowski, wiceprezes MMKS Jutrzenka Płock ds. piłki ręcznej. – Tłumaczyliśmy, że nie można działać pod wpływem emocji, kiedy najważniejsze jest dobro drużyny. Trenerzy nie chcieli jednak zmienić swojej decyzji.
Zarząd klubu stanął przed arcytrudny zadaniem znalezienia szkoleniowca, który mógłby poprowadzić Jutrzenkę w trzech meczach decydujących o jej być albo nie być w pierwszej lidze: z SMS ZPRP Płock (25 kwietnia u siebie), z Dwójką Profil Nowy Sącz (2 maja w Nowym Sączu) oraz z MKS AZS UMCS Lublin (9 maja u siebie). – Ostatecznie doszliśmy do porozumienia z Tomaszem Popisem, który poprowadzi naszą ekipę do końca obecnego sezonu. A później siądziemy do rozmów na temat przyszłości – powiedział Piotr Dąbrowski. – Musimy brać pod uwagę, że tymczasowy szkoleniowiec Jutrzenki prowadzi również grupy młodzieżowe związane ze Stowarzyszeniem Kultury Fizycznej Wisła Płock.
Decyzja trenerów Jarosława Stawickiego i Marka Przybyszewskiego to zaskoczenie nie tylko dla zarządu MMKS Jutrzenka, ale również dla całego płockiego środowiska handbllowego. Chociaż od dłuższego czasu atmosferę w szatni Jutrzenki trudno byłoby określić mianem sielankowej, można było mieć nadzieję, że szkoleniowcy, którzy wprowadzili zespół seniorek do pierwszej ligi, jeszcze raz z powodzeniem powalczą o jego utrzymanie. Niestety, stało się inaczej. Czy prowadzona przez Tomasza Popisa Jutrzenka zdoła utrzymać się na zapleczu PGNiG Superligi? Czy zadziała efekt „nowej miotły”? Przekonamy się 9 maja. Oby dla Jutrzenki był to dzień zwycięstwa!
fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
