Poszukiwanie rozwiązań w trakcie sezonu w piłce ręcznej jest trudne, ale w Płocku zdarzało się już "ratować" w taki sposób skład. Wystarczy wspomnieć sierpień 2022 roku, kiedy to wobec kontuzji Niko Mindegii i Gergo Fazekasa była potrzeba dodatkowego zawodnika na środku rozegrania. Xavi Sabate przekonał do wznowienia kariery 39-letniego wówczas Daniego Sarmiento. Mistrz Świata i Europy zgodził się na 4-miesięczny kontrakt z Wisłą i jesienią 2022 roku zagrał w 10 meczach w barwach Orlen Wisły Płock.
Zaledwie 2 lata później sytuacja w Płocku jest podobna. W wyjazdowym meczu z Fredericią kontuzji barku nabawił się Michał Daszek. Kapitan Wisły w listopadzie przeszedł operację i będzie wyłączony z gry przez kolejne tygodnie. Władze Orlen Wisły zareagowały skróceniem wypożyczenia Filipa Michałowicza i w ten sposób załatali wyrwę na skrzydle. Daszek dawał jednak także opcje do gry na prawym rozegraniu, a po jego kontuzji w meczach Ligi Mistrzów na tej pozycji w większości grał Tomas Piroch. To palący problem mistrzów Polski.
Wisła przegrała aż 8 z 10 spotkań i przed decydującą serią spotkań Nafciarze są jedną nogą poza fazą pucharową. Podopieczni Xaviego Sabate muszą szukać punktów w każdym meczu. Pomóc ma w tym ściągnięty z Kuwejtu Luka Stapancić. Jak podał Maciej Wojs z TVP Sport, 34-letni Chorwat podpisze z Orlen Wisłą Płock półroczny kontrakt.
Chorwat dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi (204 cm wzrostu), ale jego forma pozostaje zagadką. Przez ostatnie pół roku grał w Kuwejcie, konkretnie w Al Arabi. W sezonie 2023/24 w barwach Picku Szeged zagrał w 15 meczach Ligi Mistrzów, w których zdobył 35 bramek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.