reklama

Amerykanin wzmocni płocki zespół

Opublikowano:
Autor:

Amerykanin wzmocni płocki zespół - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportZachary przyleciał kilka dni temu z USA, jest rozgrywającym. Działacze drużyny z naszego miasta znaleźli jego ofertę... w Internecie. Przemyśleli sprawę, popatrzyli, jakimi pieniędzmi dysponują i zaangażowali Amerykanina.

Zachary przyleciał kilka dni temu z USA, jest rozgrywającym. Działacze drużyny z naszego miasta znaleźli jego ofertę... w Internecie. Przemyśleli sprawę, popatrzyli, jakimi pieniędzmi dysponują i zaangażowali Amerykanina.

Czas chyba wyjaśnić, że to nie piłkarz nożny, ani tym bardziej ręczny, lecz zawodnik futbolu amerykańskiego. 21-latek z Pittsburgha jest rozgrywającym, już jutro, w sobotę, o godz.18 zagra na stadionie Wisły Płock przy Łukasiewicza w ofensywie. Mustangi z Płocka na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią w meczu pierwszej ligi PLFA podejmą mocną ekipę Lowlanders Białystok, która grała już w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Amerykański zawodnik to nowość w Mustangach, ale już niemal standard w polskich klubach, niektóre mają nawet po kilku graczy zza oceanu. Jeden Mustang meczu nie wygra, ale z pewnością może pomóc drużynie, pokazać nowe rozwiązania, przenieść jakieś zagrania na płocki grunt. I na to wszyscy liczą, bo Mustangi grają w bardzo mocnej grupie, a póki co mają na koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki. Zachary pojawił się już we wtorek na treningu na stadionie Stoczniowca. Musiał być w niezłym szoku, widząc dziury i doły w boisku no i obok super "szatnie", a raczej zwykłe ruiny... Jeszcze nie wiadomo, jak długo Amerykanin zagości w Polsce, ale zapewne maksymalnie kilka miesięcy.

Jak taran idzie w tym sezonie ekipa Spartan z Warszawy, prawdopodobnie awansuje do fazy play-off z pierwszego miejsce. O drugie Mustangi biją się właśnie z Białymstokiem (2 zwycięstwa, 1 porażka), najsłabsza wydaje się Husaria Szczecin, mająca na koncie same porażki. Wszystko wskazuje na to, że sobotnia batalia z Lowlanders może być kluczem do fazy play-off z Grupy Północnej PLFA I.

Lowlanders bardzo chcą zapewnić sobie w Płocku udział w play-off. - Nie zamierzamy podchodzić do żadnego spotkania na luzie. Przed oczami mam sytuację z 2008 roku, gdy właśnie z Mustangs przegraliśmy na wyjeździe nasz niemal idealny debiutancki sezon w PLFA. Jedziemy tam po wygraną i jesteśmy skoncentrowani tylko na tym celu - mówi Rafał Bierć, menadżer Lowlanders Białystok.

Mustangi przyznają że ten rok jest dla nich wybitnie etapem przejściowym. Do sukcesów w przyszłości ma poprowadzić nowy duet trenerski James Deacon-Krzysztof Gajewski. - Jak dotychczas współpraca przebiega dobrze. Szkoleniowcy wprowadzili sporo nowych rozwiązań. Wiemy jednak że przyjście trenerów w środku sezonu niewiele zmienia, i efekty tej pracy mogą być widoczne dopiero w sezonie 2013. Trener Deacon jest odpowiedzialny za poczynania ofensywy i widać już pierwsze pozytywne zmiany - mówi Paweł Chlebny, rzecznik prasowy Mustangs Płock.

Warto pomóc Mustangom dopingiem, sobota, 9 czerwca, godz. 18, wstęp wolny! Wprawdzie w tym samym czasie Holandia gra z Danią, ale przecież spotkań na Euro jest kilkadziesiąt, mnóstwo powtórek, a meczów Mustangów w Płocku - zaledwie kilka w roku! Na dodatek kibice w przerwach w grze będą mogli się posilić smakołykami z grilla.

Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE