Mowa o amerykańskim rozgrywającym Zacharym Hoffmanie, który na początku czerwca zasilił pierwszoligowy zespół futbolu amerykańskiego Mustangi Płock. Zaledwie trzy razy trenował z płocczanami przed meczem z silnym spadkowiczem Lowlanders Białystok. Mustangi uległy minimalnie po pięknej walce, później stratowały Husarię Szczecin i ponownie przegrały z Lowlanders, tym razem na wyjeździe.
Płocczanie zajęłi trzecie miejsce w grupie, a tylko dwa zespoły weszły do fazy play off. Tym samym pierwszoligowy sezon dla Mustangów już się skończył. W sierpniu płocki team zagra jeszcze mecz charytatywny w Toruniu z drużyną Angels Toruń.
Wszyscy podkreślają w klubie, że ściągniecie Zacha było strzałem w dziesiątkę. Bo futbol amerykański to jego pasja od... piątego roku życia, co było widać zarówno na treningach, jak i podczas meczów. Zach, mimo braku zgrania z Mustangami, zaprezentował sporo świetnych zagrań, był niesamowicie szybki i bardzo dokładny.
Amerykanin przez 4 lata zdobywał doświadczenie w szkole średniej, następnie od dwóch lat gra w lidze NCAA (Liga akademicka, skąd są werbowani zawodnicy do NFL - najlepszej zawodowej ligi świata - w formie draftu), jeden rok w Lake Erie College (Division II) i kolejny w Westminister College (Division III). Przez całą szkołę średnią i studia grał na pozycji QB (rozgrywający). Ma 178 cm wzrostu, waży 83 kg.
- Zach po najbliższym weekendzie wraca do USA, jednak efekty jego przyjazdu będą jeszcze długo widoczne – podkreśla Paweł Chlebny, rzecznik prasowy Mustangów. - Nauczył nas bardzo dużo, pozostawił nowe zagrywki i pokazał jak grać, jak trenować. Sam chodził na siłownię 5 dni w tygodniu, do tego 3 razy trening futbolowy na powietrzu.
Szkoda, że pomoc Zacha skończy się już po 6 tygodniach. Jego pobyt w Płocku był możliwy m.in., dzięki finansowej pomocy Urzędu Miasta. - Być może za rok również zobaczymy Zacharego w składzie Mustangów – dodaje optymistycznie Chlebny.
Co dalej z Mustangami? Wszyscy mają teraz miesięczną przerwę, w niedzielę zawodnicy zobaczą w stolicy na żywo na Stadionie Narodowym Superfinał tegorocznych rozgrywek. - Wrzesień
zaczniemy od rekrutacji i przygotowań do nowego sezonu 2013 – dodaje Chlebny. - Trener? Rozstaliśmy się z byłym szkoleniowcem Warsaw Spartans, który prowadził nas w sumie przez dwa mecze. Obecnie trenerem jest Paweł Kęsy. Dopiero po finale Top Ligi odbędzie się zebranie drużyny, na którym omówimy plan działania na rok 2013.