Natura wykłada nam na tacy wszelkie lekarstwa
Ekstrakcje z roślin dały naszej cywilizacji ogromny krok w stronę ratowania życia. Ten krok został postawiony na początku XIX wieku, gdy wyizolowano morfinę z makowca. Od tamtego momentu zaczęły powstawać kolejne i kolejne cenne substancje, takie jak czysta kofeina, chinina czy salicyna. Później jednak sprawy poszły tak daleko, że człowiek nie musiał już sięgać do natury, nawet jeśli wykorzystywał ją w sposób ukierunkowany, aby wyizolować określoną substancję. Dzisiaj bowiem leki powstają również w wyniku syntezy chemicznej. Obecnie widzimy, że ziołolecznictwo w pewnym sensie wraca do łask.
Imbir i kardamon, czyli zioła, która dały nam Indie. To jednak tylko ułamek!
Nasz kontynent zawdzięcza wiele w kwestii ziołolecznictwa także Indiom. To stamtąd bowiem pochodzi kminek, pieprz, goździki czy kurkuma. Tak cenna rzecz, jak napar z imbiru w okresie jesienno-zimowym jest jak zbawienie, a przecież ten zdrowotny korzeń pochodzi właśnie stamtąd. To w tym upatruje się popularność ajurwedy, czyli holistycznej filozofii życia. Jej nauki podpowiadają nam, jak żyć, aby odzyskać pierwotną harmonię. Półwysep Indyjski jest bogaty w nieocenione rośliny wzmacniające zdrowie. To dlatego tamtejsza medycyna ajurwedyjska (swoją drogą uznana przez WHO za koncepcję zdrowia) stawia na naturę przede wszystkim.
Obecnie wcale nie trzeba wyruszać w podróż, aby zdobyć najcenniejsze zioła. Tylko wielka szkoda, że popularny u nas jest tylko pierwiastek z nich. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki takim sklepom, jak DEVA Harmony, możemy od ręki dostać mieszanki przypraw i owoców, które są zgodne z duchem ajurwedy, a jest on w istocie bardzo restrykcyjny w tej kwestii. Dlatego też pod adresem https://devaharmony.com/pl/ znajdziesz idealne rozszerzenie omawianego tematu. Koniecznie sprawdź ich artykuły szerzej opisujące ajurwedę oraz świetny katalog produktów.