reklama
reklama

Miał 4 promile i wiózł dziecko! To potencjalny zabójca

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. policja

Miał 4 promile i wiózł dziecko! To potencjalny zabójca - Zdjęcie główne

Stężenie alkoholu we krwi rzędu 4-5 promili uznawane jest powszechnie za dawkę śmiertelną. | foto arch. policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światSprawa 44-letniego mężczyzny, który został zatrzymany "za kółkiem" na Podkarpaciu, zakończy się w sądzie. Jak się okazało, kierowca prowadził samochód pod wpływem alkoholu. A konkretnie: ogromnej ilości alkoholu.
reklama

Kierujący miał blisko 4 promile. Dla przypomnienia: stężenie alkoholu we krwi rzędu 4-5 promili uznawane jest powszechnie za dawkę śmiertelną. Taki stan nazywamy już skrajnym upojeniem. Aby do tego doprowadzić, dorosły mężczyzna, o wadze ok. 90 kg, musi wypić litr wódki. I to sam, bez "pomocy" kolegów.  

Zabrał swoje dziecko, aby zrobić zakupy na nowy rok szkolny. Był kompletnie pijany

O sprawie policja powiadomiła w środę, choć do zatrzymania doszło w poniedziałek po godz. 13. Mł. asp. Daniel Lelko informuje, że dyżurny jasielskiej komendy otrzymał zgłoszenie, iż w kierunku miejscowości Skołyszyn przemieszcza się dostawczy ford, a jego kierowca może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle natychmiast udali się we wskazane miejsce. Informacje, niestety, szybko się potwierdziły. 

reklama

Na drodze krajowej nr 28 w Skołyszynie, zauważyli samochód opisany w zgłoszeniu i zatrzymali go do kontroli drogowej. Za kierownicą siedział 44-letni mężczyzna. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że kierujący miał blisko... 4 promile alkoholu

– informuje funkcjonariusz. 

Jak się okazało, razem z mężczyzną podróżowała jego 11-letnia córka. Jej ojciec tłumaczył policjantom, że zabrał swoje dziecko, aby zrobić zakupy na nowy rok szkolny.

Mundurowi przekazali 11-latkę pod opiekę babci. Samochód, którym kierował mężczyzna, został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Kierowca stracił również prawo jazdy, które zostało zatrzymane. 

44-latek został zatrzymany i przewieziony do jasielskiej komendy, a następnie trafił do policyjnego aresztu. – Usłyszał już zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz za swoje zachowanie będzie odpowiadał przed sądem – podkreśla Daniel Lelko.

reklama

Dodajmy, że już przy 2 promilach pojawia się senność, problemy z poruszaniem się i zaburzenia mowy. Gdy we krwi znajdują się 4 promile alkoholu, dochodzi do tego zagrożenie zapadnięcia w śpiączkę. Ponadto następuje osłabienie odruchów fizjologicznych lub ich zanik, mogą również wystąpić głębokie zaburzenia świadomości. Jednym zdaniem – wystarczyła chwila nieuwagi, aby doszło do tragedii. I to bez kierowania samochodem. Jeżeli dochodzi do sytuacji, w której osoba w takim stanie siada "za kółkiem", eksperci nie mają wątpliwości – kierowca jest potencjalnym zabójcą, w tym przypadku zagrożone było życie dziecka, a także innych uczestników ruchu. 

Miejmy świadomość ogromnego zagrożenia w ruchu drogowym, jakie powodują kierowcy, którzy przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie, niejednokrotnie stają się sprawcami poważnych wypadków drogowych. Reagujmy, uniemożliwiając kontynuowanie jazdy kierowcy, którego stan wskazuje na to, że może być nietrzeźwy. W sytuacji, gdy nie czujemy się na siłach i obawiamy się o własne bezpieczeństwo w związku z nieprzewidywalnym zachowaniem takiego kierowcy, należy zawiadomić policję

reklama

– apeluje policjantka, kom. Jagoda Ekiert. 

W Łodzi mężczyzna wiózł dziecko na "podwójnym gazie", chciał zawieźć ją na rozpoczęcie roku szkolnego

Podobną, skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 37-letni łodzianin, który również wsiadł pod wpływem alkoholu do samochodu, którym podróżowało jego dziecko. 

Mężczyzna został zatrzymany w ramach akcji  "Bezpieczna droga do szkoły". 37-latek prowadził hondę bez włączonych świateł mijania.

Mundurowi zatrzymali pojazd, by sprawdzić, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Oprócz kierowcy w samochodzie, na przednim siedzeniu, znajdowało się dziecko w wieku szkolnym

– relacjonuje mł. asp. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.

Policjanci zwrócili uwagę na wygląd mężczyzny, w trakcie rozmowy wyczuli od 37-latka alkohol. Badanie wykazało, że był nietrzeźwy i miał 0,6 promila w organizmie.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu trybunalski.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama