Mateusz Morawiecki w sesji Q&A. Padło pytanie o wysokie ceny paliw
Kilka dni temu na kanale Kancelarii Premiera w serwisie YouTube pojawiło się ponad godzinne wideo, podczas którego Mateusz Morawiecki odpowiadał na nadesłane pytania.
Nie zabrakło pytań o sprawy związane z Unią Europejską i tzw. Polexitem, szczepieniami i pandemią koronawirusa czy reformą sądownictwa. Jednym z poruszonych problemów były także bardzo wysokie ceny paliwa. To temat, który w ostatnich dniach dotyka niemal każdego Polaka.
Weźmy pod lupę ceny na stacjach w Płocku, gdzie cena litra popularnej „95” niebezpiecznie zbliża się do granicy 6 zł. Podobnie sytuacja wygląda z ON. Rosnące ceny to efekt bardzo wysokich cen paliw w sprzedaży hurtowej oraz niskie marże operatorów stacji.
Chociaż średnia, ogólnopolska cena benzyny Pb95 i diesla nie osiągnęła jeszcze poziomu 6 złotych, to na niektórych stacjach przebiła już ten poziom. Wcześniej tę granicę przebiła benzyna PB 98.
Czytaj więcej: Strażnicy miejscy rozpoczęli kontrolę płockich cmentarzy. To w trosce o bezpieczeństwo [ZDJĘCIA]
Internauci zbulwersowani odpowiedzią premiera. „Bzdurne gadanie dookoła tematu”
Z przeszło godzinnej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego wycięto 2-minutowy fragment poświęcony pytaniu o rosnące ceny paliw.
„Co pan zamierza zrobić w celu obniżenia cen paliw?” - brzmiało pytanie.
W odpowiedzi usłyszeliśmy następujące słowa:
„Szanowni państwo, ostatnio ceny paliw rzeczywiście poszły w górę. Wiąże się to ze wzrostem cen paliw na giełdach światowych. Cena baryłki przekroczyła 80 dolarów. Te zjawiska bardzo mnie niepokoją, ponieważ przyczyniają się one do wzrostu inflacji jako takiej. Ale pozwólcie szanowni państwo przestawić to w porównaniu do czasów poprzednich, kiedy benzyna również kosztowała 6 zł, w roku 2012. Tylko wtedy pensja minimalna, jeśli dobrze pamiętam, wynosiła 1500 zł, a od 1 stycznia będzie to 3000 zł. Wtedy benzyna kosztowała 6 zł za litr, ale można było kupić 2 razy mniej litrów benzyny za wynagrodzenie minimalne niż dzisiaj. Ta różnica jest istotna. Niestety ta cena mnie bardzo niepokoi, ale równie ważne jest porównanie tego do zarobków Polaków i do siły nabywczej Polaków. I jeszcze jedno porównanie, porównanie do różnych krajów Unii Europejskiej. Poprosiłem o takie zestawienie parę tygodni temu, kiedy ceny zaczęły rosnąć niepokojąco i wprawdzie to jest mała pociecha, bo chciałbym żeby ta cena była jak najniższa, ale ceny paliwa na polskich stacjach benzynowych i tak są jednymi z najniższych w Europie i mam nadzieję że tak pozostanie. A będziemy dążyć do tego żeby były jeszcze niższe."
Wymijająca odpowiedź premiera Morawieckiego nie spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony internautów.
- „Co zamierza Pan zrobić z rosnącymi cenami paliw? Nic. Proste pytanie i jakże wspaniały brak konkretnej odpowiedzi.”
- „Jakie to jest bzdurne gadanie dookoła tematu.”
- „Naprawdę trzeba nagrać cały taki filmik, by odpowiedzieć na pytanie "co Pan zamierza zrobić z rosnącymi cenami paliw?" - "Nic"?”
- komentują użytkownicy Facebooka.
Co więc z wysokimi ceny benzyny w Polsce? Niestety nie mamy dobrych wieści. Jak zapowiadają eksperci, to prawdopodobnie nie koniec podwyżek. Obecnie cena baryłki ropy wynosi około 85 dolarów. Analitycy przewidują, że zimą cena może dojść nawet do 100 dolarów za baryłkę. To z kolei odbije się na kolejnych podwyżkach cen paliw na stacjach benzynowych w Polsce, także w Płocku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.